Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Placki z warzyw. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Placki z warzyw. Pokaż wszystkie posty
24 kwietnia 2018
FALAFEL IDEALNY
Falafel idealny, choć oryginalnych osobiście nigdy nie jadłam, to mogę potwierdzić, że te z Jadłonomii są wprost genialne w smaku. Zabierałam się za nie już od kilku lat i tak jakoś zawsze odkładałam na potem..., aż nadszedł wreszcie ten moment.
3 grudnia 2015
PLACKI, PLACUSZKI Z CUKINII Z KURKUMĄ, CURRY I ŚWIEŻYMI ZIOŁAMI, BEZGLUTENOWE
Placki cieszą się u nas niesłabnącą popularnością, nie ma znaczenia czy są ziemniaczane czy z cukinii..., byleby to były placki. Dzisiaj wersja pysznych placków z cukinii z dodatkiem kurkumy, curry i świeżych ziół, kolejny pyszny pomysł na obiad. I co najważniejsze dzieci zajadają je ze smakiem, nawet gdy są pełne ziół, po prostu placki już tak mają, że można w nich przemycić wszystko... Znalezione tutaj, moje wersja była co prawda bez marchewki, bo jakoś mi ona umknęła, ale nadrobię z marchewką w najbliższym czasie, bo oczywiście będą jeszcze nie raz... ;-)
23 października 2015
CHRUPIĄCE PLACKI ZIEMNIACZANE, GRUBOTARTE
Kolejna odsłona pysznych placków ziemniaczanych. Placki muszą być cienkie i chrupiące, takie uwielbiamy i takie zawsze przygotowuję. Od jakiegoś czasu zmieniłam tylko tarkę do ich tarcia, teraz przygotowuję je na dużych oczkach, takich do tarcia buraków. Zyskałam czas - przygotowuje się je błyskawicznie, dodatkowo smakują nam jeszcze bardziej niż te, które przygotowywałam dotychczas (choć i tamte są przepyszne), tak więc same plusy.
25 listopada 2014
PLACKI DYNIOWE, BEZGLUTENOWE
Dynia w kolejnej odsłonie. Dziś w wersji na słodko, bezglutenowe placuszki dyniowe z syropem z agawy lub miodem to idealne danie na lekki obiad lub np. na podwieczorek. Dynię najlepiej upiec w piekarniku a następnie zmiksować na puree. Takie mus dyniowy można przechowywać kilka dni w lodówce w zamkniętym słoiku, można również sobie zamrozić. Dla nas było to kolejne, bardzo ciekawe smakowe doświadczenie. Jestem pełna podziwu, bo moja do niedawna antydyniowa Rodzinka zajada ostatnio dynię pod każdą postacią, choć do niedawna wszyscy twierdzili, że dyni nie lubią... Tak więc ciekawy przepis(y) może sprawić iż zmieniają się nasze gusta kulinarne. Polecam wszystkim smakoszom dyniowym jak również tym, którym do dyni ciągle jeszcze trudno się przekonać :-) Przepis znaleziony na Kwestii Smaku.
Jest tylko jedna mała uwaga, którą ja odkryłam już trochę zbyt późno, gdy używamy dyni hokkaido należy zmniejszyć ilość mąki lub dodać więcej składników płynnych, by placuszki nie były za suche. Ale i tak były smakowite.
Składniki:
- 200g puree* z dyni (o rzadkiej konsystencji)
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 2 jajka
- ok.1 szklanki (250ml) mąki ryżowej (zależne od rodzaju dyni)
- 2 łyżki stopionego oleju kokosowego
- 1 łyżka syropu klonowego lub miodu, lub syropu z agawy, lub ksylitolu
- 1/3 szklanki mielonych migdałów
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
* Puree z dyni:
Dynię umyć przekroić na pół i ułożyć na blaszce z piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia, skórą do dołu. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do ok.190-200*C (termoobieg) ok.50-60 minut lub do miękkości.
Następnie wyjmujemy blaszkę z piekarnika, wydrążamy łyżką pestki i wyrzucamy, miąższ przekładamy do miski (bez skóry przy zwykłej dyni, Hokkaido można ze skórą) i miksujemy (ja używam do tego ręcznego blendera). W zamkniętym słoiku można taki mus przechowywać w lodówce do kilku dni. Można go również zamrozić.
W jednej misce wymieszać mus z dyni z jajkami, jogurtem naturalnym, olejem kokosowym i miodem lub syropem.
W drugiej misce mieszamy dokładnie wszystkie suche składniki (mąkę, migdały, proszek do pieczenia i sól).
Do miski z dynią wsypujemy składniki suche i mieszamy łyżką do połączenia składników. Gdy używamy puree z dyni Hokkaido proponuję dodać trochę więcej jogurtu lub jajko lub zmniejszyć ilość po prostu ilość mąki, dynia ta jest bardziej sucha i by placuszki takie nie były trzeba ciasto troszkę rozrzedzić. Moje niestety były suchawe ale i tak były smaczne. Ciasto nie powinno być zbyt gęste.
Smażymy na rogrzanej patelni (najlepiej bez tłuszczu), nakładając po 1 łyżce ciasta na każdy placek, formujemy kształt koła i smażymy po ok.2 minuty z każdej strony, do lekkiego zrumienienia.
Podajemy polane płynnym miodem lub syropem z agawy, lub klonowym itp.
Smacznego :-)


17 października 2014
PLACUSZKI DYNIOWO - ZIEMNIACZANE
Kiedyś gdzieś się natknęłam na placuszki z ziemniaków z dodatkiem dyni, pomyślałam, że mogą być fajne i na jakiś czas zapomniałam. Dzisiaj zachciało mi się takich na obiad ale jak to w życiu bywa, nie mogłam znaleźć przepisu, który był inspiracją. Tak więc wykombinowałam swoją wersję i powiem Wam, że są nie tylko fajne, one są po prostu CUDOWNE, cudo, cudo i jeszcze raz cudo. Tym, którzy uwielbiają placuszki lub są wielbicielami dyni gorąco polecam. Są to zdecydowanie najlepsze placuszki jakie przygotowałam. Zagoszczą u nas jeszcze nie raz i nie dwa. Trzeba wykorzystać w pełni czas na dynię. Dynia nadaje im naturalnej słodyczy, są obłędne w smaku. :-)
Składniki na ok. 20sztuk:
- 600g dyni bez skóry (u mnie Hokkaido ze skórą)
- 600g obranych ziemniaków
- 3 jajka
- 2 lekko kopiaste łyżki mąki orkiszowej (u mnie typ750)
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/2 płaskiej łyżeczki soli
- olej do smażenia (u mnie kokosowy bezzapachowy)
Dynię umyć, wydrążyć miękki miąższ (gdy używamy Hokkaido skóry nie obieramy), obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Obrane ziemniaki również ścieramy na tej samej tarce, dodać jajka, mąkę ziemniaczaną, sól i mąkę orkiszową i dokładnie zamieszać.
Odstawić na chwilę, aż trochę puści sok. Ciasto ma być gęste i mokre (suche placki będą się rozwalały).
Na rozgrzaną patelnię nakładamy olej (u mnie kokosowy) i po 1 łyżce masy na każdy placuszek, spłaszczamy lekko (formujemy placuszki) i smażymy po kilka minut z każdej strony aż się ładnie przyrumienią.
Odsączamy na papierowym ręczniku i serwujemy.
Można podawać z dodatkiem ksylitolu, śmietany lub innych dowolnych dodatków. Same też są pyszne, mają taki lekko słodkawy smak. Pyszności ! :-)
Smacznego :-)


24 września 2014
PLACKI, PLACUSZKI Z CUKINII I ZIEMNIAKÓW Z JOGURTOWYM SOSEM
Moja rodzinka uwielbia ostatnio wszelkiego rodzaju placuszki. Były już placuszki z cukinii, były z cukinii i bakłażana, dziś wykombinowałam z cukinii i ziemniaków. Wyszły przepyszne, chrupiące (tak jak placki ziemniaczane).
24 lipca 2014
CHRUPIĄCE PLACKI ZIEMNIACZANE Z MŁODYCH ZIEMNIAKÓW, NA MĄCE ORKISZOWEJ
Chrupiące placki ziemniaczane to od zawsze ideał, do którego niezmiennie dążę. Dzisiejsze takie właśnie były... Pyszne, cieniutkie i meeega chrupiące. Cudo, cudo, cuuuudo...! Polecam wszystkim plackożercom ale nie tylko, dzisiejsza wersja przypadła do gustu nawet osobom, które za plackami u mnie nie przepadają. A to olbrzymi sukces. A wszystko to za sprawą zmiany techniki smażenia. Niby niewiele a różnica olbrzymia. Zawsze smażyłam w wersji light- na minimalnej ilości oleju, jakoś tak zdrowiej. A okazuje się, że nie koniecznie. Dzisiejsze smażyłam w głębokim tłuszczu (oczywiście kokosowym, którego jestem wielką fanką, już od dłuższego czasu, praktycznie innego tłuszczu do smażenia nie używam) a wbrew pozorom nie były wcale opite tłuszczem. Nadmiar odsączałam dodatkowo na ręczniku papierowym. Suche, chrupiące..., przepyszne.
Smak dzisiejszych placków był rewelacyjny. Ledwo, ledwo udało mi się zrobić zdjęcie, tak szybko znikały... Ilości oczywiście orientacyjne.
Polecam bardzo gorąco! :-)
Składniki:
- 1,2kg obranych młodych ziemniaków
- 3 jajka
- ok.300g mąki orkiszowej białej (u mnie typ750)
- 2 kopiaste łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/3 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki ksylitolu (lub cukru)
- olej kokosowy (u mnie bezzapachowy) do smażenia
- ksylitol do posypania placków na talerzu
Ziemniaki zetrzeć na drobnej tarce. Dodać jajka, sól, ksylitol i zamieszać. Następnie dodać mąkę ziemniaczaną i mieszając dodawać stopniowo mąkę orkiszową. Ciasto na placki ma być lekko płynne ale niezbyt rzadkie. Mnie wyszło 300g mąki ale może być równie dobrze mniej lub więcej. Ilość mąki jest zależna od rodzaju użytych ziemniaków. Młode są dość wodniste. Ale wszystko zależy jeszcze od ich gatunku.
Na rozgrzaną patelnię wlać ok.4 łyżek (mój był płynny) oleju kokosowego i smażyć partiami placki. Ja nakładałam na jeden 2 łyżki ciasta i rozprowadzałam jak najmocniej by były cienkie. Gdy widać, że spód się już lekko przyrumienia należy je odwrócić i dosmażać z drugiej strony.
Smażone na głębokim tluszczu
Smażone w minimalnej ilości oleju.
Ja przekładam je kilka razy, tak by ładnie i równo się usmażyły. Mają być ładnie przyrumienione ale nie przypalone. Zdejmuję z patelni przy użyciu łopatki i widelca, odlewając nadmiar tłuszczu, który znajduje się na ich powierzchni. Dodatkowo odkładałam je na papierowy ręcznik by odsączyć nadmiar tłuszczu.
Odsączone przekładam na półmisek i podaję moich żarłokom do jedzenia.
Do każdej kolejnej, smażonej partii dodawałam po 1 łyżce oleju. Podawać posypane ksylitolem lub same (u mnie cżęść rodzinki zajada bez dodatków dlatego dodaję ksylitol do ciasta).
Smacznego :-)




13 lipca 2014
PLACKI, PLACUSZKI Z CUKINII I BAKŁAŻANA, Z DODATKIEM PEŁNOZIARNISTEJ ORKISZOWEJ MĄKI
Wszyscy uwielbiamy placuszki z cukinii. Dzisiejsze przygotowałam w troszkę zmienionej formie, mianowicie do cukinii dodałam bakłażana i doprawiłam inaczej niż zwykle. I choć trudno w to uwierzyć (bo już tamte były super smakowite) te wyszły jeszcze smaczniejsze. Polecam, u nas ciągle robią furorę. Nawet moje Maleństwo się nimi zajadało i nie przeszkadzał jej nawet koperek, po raz pierwszy zresztą...
3 września 2013
PLACKI, PLACUSZKI Z CUKINII Z MĄKĄ ORKISZOWĄ PEŁNOZIARNISTĄ
Idealny pomysł na lekki i przepyszny obiad. Odkąd odkryłam ten przepis, placuszki bywają u nas dość często i to w bardzo dużej ilości. Są tak smaczne, że wierzcie mi iż baaardzo trudno im się oprzeć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)