Dziś wersja zdrowych a zarazem bardzo smacznych hamburgerów. Przygotowane w 100% z czystego mięsa wołowego bez żadnych "dziwnych" dodatków. Takie samodzielnie zmielone mięso, przyprawione tylko solą i pieprzem jest pyszne także samo. Dlatego ja przygotowuję od razu z kilograma wołowiny. Część idzie do hamburgerów a reszta pozostaje do zjedzenia sama. Rodzaj użytej wołowiny jest dowolny, u mnie był to udziec. Na każdego hamburgera potrzebujemy ok.80-100g mięsa wołowego. Dodatkowo używam do ich przygotowania samodzielnie pieczonych kajzerek orkiszowych , które idealnie się do nich sprawdziły. Uwaga - są bardzo syte. Nawet największe łasuchy nie są w stanie zjeść więcej niż dwa takie hamburgery ;-)
Składniki:
- 1 kg mięsa wołowego
- 1/2 płaskiej łyżeczki soli himalajskiej lub morskiej
- świeżo mielony pieprz
+ dodatkowo:
- bułki kajzerki orkiszowe XXL lub zwykłe hamburgerowe
- po 1 plastrze żółtego sera na każdego hamburgera
- kilka pokrojonych liści sałaty lodowej
- 1-2 ogórki kiszone pokrojone w dłuższe plastry
- sos do Big-Maców
Mięso umyć , poodcinać tłuste części gdyby takowe były i zmielić w maszynce do mielenia mięsa lub drobno posiekać. Doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem. Dokładnie wyrobić. Podzielić na kawałki ok.80-100g każdy i uformować klopsy, które następnie mocno spłaszczyć (podczas smażenia mięso się kurczy). Każdy kawałek przełożyć folią spożywczą lub woreczkiem, wówczas się nie posklejają.
Mięso smażymy na rozgrzanej patelni, (u mnie grillowej, bez tłuszczu ale można dowolnie) po kilka minut z każdej strony. Może być lekko krwiste, różowe w środku, nie będzie wtedy suche. Na każdym usmażonym kawałku mięsa układamy zaraz po zdjęciu z patelni plaster żółtego sera, wówczas lekko się obtopi.
Bułki przekroić na pół. Na każdą dolną połówkę nałożyć 1 łyżkę sosu do Big Maców, Na nim ułożyć pokrojoną w paski sałatę lodową, następnie mięso wraz z serem, na nim układamy dwa plastry ogórka kiszonego i nakrywamy górną częścią bułki posmarowaną 1/2 łyżki sosu do Big Maców.
Od razu podajemy. Bułki można oczywiście podgrzać ale nie jest to konieczne.
Tu wersja z gotowymi bułkami, teraz już nikt takich nie chce. ;-)
Smacznego :-)