Ubóstwiam wszystko co bazyliowe, wręcz mam ostatnio bazyliową manię. Mogłabym jeść same liście bazylii, tak jak np.sałatę. Dodaję również duże ilości do zupy pomidorowej i ogromne do caprese, bardzo przypadła mi również do gustu sałatka z fig z mozzarellą posypana świeżą bazylią. Po trochę innym pesto, które robiłam już jakiś czas temu, zajadamy się teraz wersją wzbogaconą dodatkowo o awokado. Dla mnie jest to jeszcze lepsza wersja już i tak idealnego pesto. Polecam, przepis wart wypróbowania. Idealne zarówno do kanapek (taka kanapeczka z pesto i plastrem pomidora- mniam, pyszności! ) jak również do makaronu.
Składniki:
- listki oberwane z 2 doniczek bazylii
- olbrzymia garść szpinaku baby
- 150g płatków migdałów
- 1 dojrzałe, miękkie awokado
- 3/4 szklanki dobrej oliwy z oliwek
- 1-2 ząbki czosnku
- sól i pieprz do smaku
W misce umieszczamy liście oberwane z bazylii i szpinak, dodajemy płatki migdałów, pokrojone ząbki czosnku oraz część oliwy i dokładnie miksujemy. Używam do tego ręcznego blendera. Dolewamy resztę oliwy i blendujemy całość na gładką masę.
Na końcu dodałam obrane i pokrojone na mniejsze kawałki awokado i jeszcze raz zmiksowałam.
Doprawić do smaku solą i pieprzem. Gdy masa jest bardzo gęsta można dodać troszkę więcej oliwy. Można od razu zajadać. Pychotka !... :-)
Smacznego :-)