Kluseczki serowe bywały u nas kiedyś dość często, moje dzieci je uwielbiają (ale nie tylko one). Nawet nie wiedziałam, że moje kluseczki serowe to to samo co kluski leniwe... teraz już wiem. Długi czas ich u nas nie było, dzisiaj powracają w trochę zdrowszej wersji, zamiast mąki pszennej dałam mąkę orkiszową i trochę ziemniaczanej (by były bardziej "gumowe"), można pominąć mąkę ziemniaczaną i dodać więcej orkiszowej. Wyszły bardzo delikatne i przepyszne. Warto zatrudnić do pomocy dzieci, moja Córcia uwielbia takie zadania, a własne kluseczki smakowały jej jeszcze bardziej...;-)
Składniki:
- 500g tłustego lub półtłustego twarogu
- 2 jajka
- 100g mąki orkiszowej białej (u mnie typ 750)
- 40g mąki (skrobi) ziemniaczanej
- 1 łyżka ksylitolu z prawdziwą wanilią (można pominąć)
- 1/4 łyżeczki soli
Ser przecisnąć przez praskę lub zmielić. Dodać do niego jajka (białka można ubić na pianę i dodać osobno), ksylitol, sól, oraz mąki. Wyrobić ciasto. Będzie dość lepkie. Gdyby nie dało się uformować wałeczków, można dodać jeszcze trochę mąki, ale niezbyt dużo, bowiem kluski staną się twarde. Ja formowałam wałki podsypując tylko blat maką, dzięki temu idealnie się toczyły, nie lepiły zbytnio a kluseczki były super delikatne i mięciutkie wewnątrz.
Uformowane, podsypane mąką wałki, delikatnie spłaszczamy i kroimy nożem na małe kawałki. Świetnie sprawdzą się przy tym nasi mali pomocnicy. ;-)
Gotujemy we wrzącej osolonej wodzie, ok. 1-2 minuty od wypłynięcia na powierzchnię.
Moje były polane tylko stopionym masłem ale można również podawać ze stopionym masłem z bułką tartą ; z kwaśną śmietaną lub posypane ksylitolem.
Smacznego ;-)