Co roku w okresie zimowym bywa u nas grochówka, w tym to nawet już kilka razy. Odkąd w ubiegłym roku odkryłam żółty, cały, niełuskany groch, zupa ta zyskała jeszcze bardziej na smaku. Zawsze przygotowuję ją z grochu całego, niełuskanego gdyż taką uwielbiam.