Po świątecznym mniejszym lub większym "obżarstwie" naszła nas ochota na coś lżeszego. Dziś makaron orkiszowy (odkąd go odkryłam mam mniejsze wyrzuty sumienia, że karmię rodzinkę niezdrową pszenicą, bowiem makarony to u nas podstawa, przynajmniej u moich dzieci...) z łososiem smażonym bez tłuszczu, z sosem na bazie mascarpone. U nas wszyscy go uwielbiają, może zasmakuje również i Wam... :-)
Składniki:
- kawałek łososia (u mnie filet ze skórą ok.350g)
- 150g mascarpone
- ząbek czosnku
- sól, świeżo mielony pieprz
+ makaron orkiszowy 400g (lub pszenny)
- koperek do posypania
Łososia umyć, wytrzeć w papierowy ręcznik, zdjąć skórę i pokroić na mniejsze kawałki. Na rozgrzanej patelni podsmażamy kawałki ryby kilka minut, do lekkiego zrumienienia (5-10 minut). Następnie dodajemy ser mascarpone, mieszamy ( ja dodaję zawsze jeszcze wodę, ok.2 łyżki wazowe (najlepiej od gotującego się makaronu, ale można zwykłą gorącą wodę), dodajemy zmiażdżony (przeciśnięty przez praskę) czosnek. Całość doprawiamy do smaku solą i świeżo mielonym pieprzem.
Podajemy z ugotowanym makaronem orkiszowym (lub dowolnym innym).
Smacznego ;-)