Zgodnie z tradycją na Świętego Marcina obok
rogali, w Poznaniu króluje gęsina. I choć długi czas trwało zanim ostatecznie się do niej przekonałam (wcześniej przygotowywałam zawsze gęsinę dla męża, który od zawsze jest wielkim smakoszem tego gatunku mięsa, dla reszty rodziny była kaczka).