Obok
tradycyjnych gołąbków przygotowywanych przeze mnie od lat, zagościły u nas ostatnio gołąbki w troszkę odmienionej formie. A nawet dwóch. Pierwsza wersja farszu była bez dodatku węglowodanów, tylko mięso i pokrojona kapusta- pychotka! Do drugiej wersji zamiast tak jak zawsze ryżu dodałam niepaloną kaszę gryczaną