17 grudnia 2014

ŚWIĄTECZNE CIASTECZKA MIGDAŁOWE



   Na świątecznym stole nie może zabraknąć zdrowych ciasteczek, dzieci za ciastami raczej nie przepadają (przynajmniej u nas), za to ciasteczka uwielbiają. Czym większy ich wybór tym lepiej, każdy znajdzie coś dla siebie. Oprócz pierniczków zawsze przygotowuję jeszcze kilka wersji zdrowych łakoci.

CHRUPIĄCA CIECIERZYCA W DWÓCH NOWYCH WERSJACH SMAKOWYCH



   Po tym jak entuzjastycznie została przyjęta u mnie prażona ciecierzyca, postanowiłam pójść krok dalej i doprawić ją według naszych upodobań smakowych. Dla mojej najmłodszej pociechy, największej fanki tego przysmaku powstała wersja łagodna ale w konkretnym smaku, dla pozostałych wersja pikantna- pyszna, obłędnie pyszna... :-)
O tym,  że ciecierzyca jest zdrowa wspominać chyba nie trzeba. Teraz jeszcze jest bardzo smaczna,  myślę, że te smaki przypadną do gustu prawie każdemu. Dla tych, którzy wolą niezbyt chrupiącą wystarczy prażyć ją ok.35 minut. Ja prażyłam 50 minut, bowiem moja Córcia uwielbia wszystko co chrupie i to nawet bardzo, a na jej wyraźną prośbę ostatnio często przygotowuję to danie. Ja przygotowuję od razu w dwóch wersjach na jednej blaszce (każda na oddzielnym papierze tak, by się ze sobą nie mieszały)

Składniki:
- ziarna suchej ciecierzycy (u mnie cala paczka 400g)
- 3 łyżki oleju z pestek dyni (może być inny, ale ten daje niepowtarzalny orzechowy posmak)
- czosnek granulowany lub mielony z młynka
- sól himalajska lub morska
Dodatkowo dla wersji pikantnej:
- chili z młynka (lub w proszku)
- wędzona słodka papryka, ok.1/2-1łyżeczki

Ciecierzycę zalać wodą i odstawić do napęcznienia na conajmniej 12h, może być dłużej. Po tym czasie ziarna odcedzić na sicie (durszlaku), przełożyć do miski, dodać olej, posolić, posypać czosnkiem, dokładnie zamieszać. Na blaszkę z piekarnika wykładam dwa papiery, ale tak by każdy był oddzielną powierzchnią, by zawartości się nie mieszały. Część ciecierzycy w wersji łagodnej wykładam na jedną część papieru, do pozostałej części dodaję wędzoną paprykę i kilka razy przekręcam chili z młynka. Mieszam i wykładam na drugi papier na blaszce.
Blaszkę wkładam do piekarnika nagrzanego do 180*C (termoobieg) i prażę ok.35-50 minut, w międzyczasie kilkakrotnie mieszam każdą wersję na blaszce, uważając by się nie zmieszały.


Idealna przekąska na długie filmowe wieczory ale nie tylko, również jako zdrowe drugie śniadanie lub ot tak sobie, do pochrupania... ;-)
         
        wersja łagodna:

      wersja pikantna:

Smacznego :-)