Pamiętam jeszcze czasy gdy wigilijną zupę rybną gotowało się na głowach karpich, smak może i był ok.ale mięsa w tej zupie było niewiele. Ponieważ jesteśmy smakoszami zup rybnych dlatego od kilku lat nie przygotowujemy już zupy w ten sposób. Odkąd nasza zupka stała się bardzo bogata w rybie mięso przybyło jej wielbicieli.