Składniki:
- mozzarella (po 1 na osobę, lub dowolnie)
- pomidory (tyle plastrów ile plastrów mozzarelli)
- sos:
- liście świeżej bazylii (u mnie 14 bardzo dużych, lub dowolnie)
- ząbek czosnku
- oliwa z oliwek (kilka łyżek)
- sól, pieprz do smaku
- kilka orzeszków piniowych (ale nie trzeba)
W moździerzu zmiażdżyć rozgnieciony ząbek czosnku z liśćmi bazylii, odrobiną soli, orzeszkami (gdy je dajemy), dodać oliwę z oliwek (wg uznania), doprawić świeżo mielonym pieprzem. Dokładnie zamieszać do połączenia składników. Sos powinien być jednolity.
Pomidory umyć i pokroić w plastry. Mozzarelle odsączyć z zalewy, pokroić również w plastry. Zawsze dopasowuję ilość pomidorów do plastrów mozzarelli tak, by na każdą mozzarellę przypadał plaster pomidora.
Na talerzu układać na przemian pomidor, mozzarella, pomidor, mozzarella i tak aż do wyczerpania składników. Całość polać przygotowanym wcześniej sosem.
Ja podaję przeważnie od razu na talerzach ale można podać wszystko na półmisku i wówczas każdy nakłada sobie tyle ile chce.
Wersja imprezowa: pomidor, mozzarella, wszystko posypane świeżo mielonym pieprzem, obsypane liśćmi bazylii i polane tylko oliwą ze zmiażdżonym ząbkiem czosnku. Wszystkie wersje są przepyszne.
Smacznego ;-)