Lato to zdecydowanie czas owoców, deserów owocowych, a także pysznych koktajli. Przeważnie bywa u nas truskawkowy, malinowy lub jagodowy (borówki odradzam- ich kolor w gotowym produkcie jest wyjątkowo nieapetyczny, ale pozostałe owoce jak najbardziej). Moim najnowszym odkryciem, któremu jestem wierna już od jakiegoś czasu jest koktajl truskawkowo-porzeczkowy, PYCHOTKA ! Chyba najlepszy z dotychczas przygotowywanych. Bywa u nas prawie codziennie. Zawsze przygotowuję go "tak na oko", do smaku. Dzisiejsza wersja była dokładnie odważana ale są to ilości orientacyjne, smak jaki nam najbardziej odpowiada. Każdy może przygotować z własnych proporcji. Dodatkową zaletą koktajli przygotowywanych bez dodatku zwykłego cukru jest prócz walorów zdrowotnych oczywiście także dłuższa trwałość takiego produktu. U mnie koktajle z dodatkiem ksylitolu bywają niekiedy 4-5 dni w lodówce i ciągle smakują jak świeżo przygotowane. Moje tegoroczne koktajle są dodatkowo mega zdrową wersją, a to za sprawą własnego kefiru, wyprodukowanego przy użyciu grzybków kefirowych, jeśli tylko macie taką możliwość, zachęcam bardzo gorąco do produkcji własnego, probiotycznego kefiru, sam bez żadnych dodatków jest również bardzo smaczny... :-)
Składniki:
- 700g odszypułkowanych truskawek
- 200g odszypułkowanych czerwonych porzeczek
- 130g ksylitolu (lub dowolnie, do smaku- porzeczki są bardzo kwaśne)
- 1,5l kefiru
Umyte, odszypułkowane owoce umieścić w misce, garnku, itp. dodać ksylitol i całość dokładnie zmiksować, używam ręczny blender. Następnie dodać kefir i zamieszać do uzyskania jednolitej konsystencji.
Porozlewać do szklaneczek lub do dzbanków i przechowywać w lodówce. Najlepiej smakuje mocno schłodzony, ale to oczywiście rzecz gustu. Niemniej bardzo polecam, nie tylko z powodu walorów zdrowotnych ale także smakowych, jest nie tylko bardzo orzeźwiający ale i baaardzo smaczny. Idealny na upalne, letnie dni.
Smacznego ;-)