Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia francuska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia francuska. Pokaż wszystkie posty

22 sierpnia 2019

WOŁOWINA PO BURGUNDZKU, CZYLI BOEUF BOURGUIGNON



   Boeuf bourguignon czyli francuski gulasz wołowy z pieczarkami, marchewką i czerwonym winem. Kwintesencja smaku. U nas podany z domowymi speclami, ale idealnie sprawdzą się także wszelakie kasze, ziemniaki, a także bagietka, itp.

14 marca 2019

PATE Z KURZYCH WĄTRÓBEK



  Pate, to taki szybki pasztet drobiowy. U mnie powstaje na bazie tego, co pozostaje z obiadu. I choć inspiracją był ten przepis, to moja wersja jednak jest inna. Idealne jako dodatek do kanapek, zarówno na co dzień, jak i bardziej wykwintnie, na imprezę (robi furorę), święta, itp.

23 sierpnia 2014

ZUPA BOUILLABAISSE



    Francuska zupa rybna Bouillabaisse, aż trudno uwierzyć, że kiedyś była prostą zupą rybaków, którzy przygotowywali ją z resztek połowów, po sprzedaży co lepszych kąsków na targu. Z czasem zaczęto do niej dodawać szafran, skórkę pomarańczową i stała się bardzo wykwintną zupą prowansalską. Tak prawdę powiedziawszy to czym więcej gatunków ryb i owoców morza zawiera, tym jest smaczniejsza.

5 sierpnia 2014

PASZTET Z GĘSIEJ WĄTRÓBKI Z WINEM



   Pasztety uwielbiam, moja Rodzinka również. I choć ten mnie osobiście do gustu za bardzo nie przypadł, to pozostali domownicy się nim zajadali. Wręcz mlaskali z zachwytu. Cudowny zapach, kremowa konsystencja i obłędny smak - taka była ich ocena.

15 kwietnia 2014

KRÓLIK W WINIE, Z WARZYWAMI, CZYLI LAPIN AU VIN



   Dla wielbicieli tego delikatnego mięsa mam super przepis. Przepis, który zagościł u nas kilka lat temu i od tej pory kilka razy do roku, danie to pojawia się na naszym stole. Smak królika  przygotowanego według tego przepisu jest po prostu rewelacyjny. Baaardzo gorąco polecam, nie tylko na wielkanocny stół i nie tylko dla wielbicieli mięsa z królika. Zapewniam Was, że zasmakuje nie tylko osobom, które królika uwielbiają, bo ja nigdy wielbicielką nie byłam, a tego zjadam z wielką przyjemnością. ;-)

Składniki:
- 1 poporcjowana tuszka królicza (lub same nóżki 4-6 sztuk)
- 2 spore marchewki
- 1 duża cebula
- 200-300g pieczarek
- 2-3 duże ząbki czosnku
- ok.100-150g boczku (u mnie wędzony)
- 1 butelka czerwonego, wytrawnego wina (0,75l)
- 2 gałązki świeżego tymianku (lub suszony)
- liść laurowy
- kilka kulek ziela angielskiego
- 1 gałązka rozmarynu (lub suszony)
- trochę mąki do oprószenia mięsa (może być skrobia maizena)
- 1 łyżka oliwy lub oleju kokosowego bezzapachowego
- kilka listków świeżej szałwi (lub suszonej)
- tymianek oraz majeranek
- sól, pieprz

Kawałki poporcjowanego, umytego i wytartego ręcznikiem papierowym królika nacieramy solą, pieprzem, posiekanymi drobno listkami szałwii, tymianku orraz majerankiem. Odkładamy na ok.1 godzinę do lodówki.


Boczek pokroić w cienkie paski i delikatnie zrumienić na suchej patelni (u mnie garnek z grubym dnem, w którym smażę całą potrawę), wytapiając z niego tłuszcz. Po zdjęciu łyżką cedzakową wytopionego boczku, na tej samej patelni podsmażamy kilka minut warzywa: pokrojoną w grubą kostkę cebulę, marchewki w plastry, pieczarki na połówki lub ćwiartki (w zależności od wielkości ) oraz zmiażdżony czosnek (który dodaję pod sam koniec). Po podsmażeniu warzywa przekładamy do miski (na talerz).


W garnku na rozgrzanym tłuszczu (oliwie lub oleju kokosowym) Podsmażamy oprószone mąką kawałki mięsa (nadmiar mąki strzepujemy) na rumiano.
Kawałki obsmażonego mięsa zdejmujemy z patelni, wlewamy na nią 1/2 szklanki czerwonego wina. Drewnianą łyżką dokładnie odskrobujemy od dna garnka wszystko co do niego przywarło. Przekładamy do garnka warzywa, na nich układamy kawałki królika, zalewamy to 1/2 litra wina, dodajemy podsmażony boczek, gałązki tymianku, liść laurowy, ziarna ziela angielskiego oraz rozmaryn. Doprowadzamy całość do wrzenia, a następnie zmniejszamy ogień do minimum i pod lekko uchyloną pokrywką dusimy królika ok.2h. Po mniej więcej 1 godzinie odwracamy delikatnie kawałki mięsa na drugą stronę. Mieszamy rzadko i bardzo ostrożnie, tylko po to by nic nie przywierało do dna.

Ostrożnie wyjmujemy kawałki mięsa na talerze i polewamy warzywnym sosem. Podajemy z bagietką, ryżem, kaszą lub samo.







Smacznego ;-)

16 marca 2014

FRANCUSKIE CIASTO CZEKOLADOWE



    Dla wielbicieli czekolady (ale nie tylko) - ciasto, które jest spełnieniem ich czekoladowych marzeń. Ciasto baaardzo czekoladowe, z minimalną ilością mąki. Swego czasu bywało u nas dość często, gdyż moja Rodzinka wprost je uwielbia, smakowało też zawsze naszym znajomym. Ja dodaję do niego dodatkowo owoce (przeważnie są to wiśnie, tutaj akurat w wersji z malinami- mmm...pychota...), które idealnie komponują się ze smakiem czekolady. Niekiedy dodaję także płaską łyżeczkę proszku do pieczenia (jest wówczas jakby jeszcze troszkę pulchniejsze, choć i bez niego jest lekkie jak mgiełka- to za sprawą mocno ubitych białek). Proponuję wypróbować obydwie wersje. Jest to bardzo popularne francuskie ciasto domowe. Przepis pochodzi z mojej ulubionej książki " Wyśmienita kuchnia francuska". Idealnie smakuje z bitą śmietaną, kulką loda waniliowego lub po prostu posypane tylko mielonym ksylitolem (lub cukrem pudrem). Przepis na tortownicę 24cm.

Składniki :
- 275g czekolady (u mnie przewaga gorzkiej 60% - 200g)
- 175g masła
- 150g mielonego ksylitolu (lub cukru pudru)
- 2 łyżeczki esencji waniliowej (lub cukier waniliowy)
- 5 żółtek
- 5 białek
- 40g mąki orkiszowej białej (lub pszennej)
- szczypta soli

Dodatkowo:
- masło do wysmarowania formy
- mielony ksylitol lub puder do wysypania formy
- dowolne owoce (gdy chcemy wersję z owocami), nie trzeba ich dużo, tyle by posypać górę ciasta.

Tortownicę wysmarować grubo masłem i obsypać dokładnie mielonym ksylitolem lub pudrem, strząsając nadmiar.

Kawałki czekolady, masło i mielony ksylitol (odłożyć 3 łyżki) lub puder ogrzewać w garneczku na małym ogniu do rozpuszczenia. Następnie zdjąć z ognia, dodać esencję waniliową, wymieszać i pozostawić masę do wystygnięcia.
Do wystudzonej masy dodajemy po 1 żółtku i ubijamy (najlepiej mikserem).
Następnie wsypujemy mąkę i dokładnie mieszamy.
W czystym, odtłuszczonym naczyniu ubijamy mikserem białka na pianę. Zwiększamy obroty, dodajemy sól i ubijamy aż piana będzie sztywna. Wsypujemy odłożone wcześniej 3 łyżki mielonego ksylitolu (lub pudru) i ubijamy aż piana zrobi się bardzo sztywna i błyszcząca.
1/3 piany dodajemy do masy czekoladowej i ubijamy całość mikserem. Resztę piany dodajemy delikatnie mieszając do połączenia składników.
Ostrożnie przelewamy masę do przygotowanej wcześniej tortownicy i lekko stukamy by usunąć pęcherzyki powietrza. Wierzch można posypać owocami (u mnie były to mrożone maliny).

Pieczemy w nagrzanym do 170*C piekarniku ok.35-45 minut (program góra-dół) aż dobrze wyrośnie a wierzchołek pod dotknięciem lekko się zapadnie. Ciasto ma być bardzo wilgotne.
Ja piekłam 45 minut ze względu na użycie zamrożonych owoców.
Po upieczeniu zdjąć boki formy i pozostawić ciasto do wystudzenia (gdy uda nam się powstrzymać, bo zapach jest nieziemski, smak też...)


Podawać posypane mielonym ksylitolem lub cukrem pudrem.




Smacznego ;-)

22 grudnia 2013

FRANCUSKA ZUPA GRZYBOWA


     Przepyszna zupa, baaardzo grzybowa, idealna na wigilijny stół ale nie tylko.
 U nas bywa kilka razy do roku. Polecam szczególnie dla wielbicieli zup grzybowych. Przepis pochodzi z książki "Wyśmienita kuchnia francuska".