Malinowa cremeschnitta, czyli kilka różnych warstw, różnych tekstur w każdym kawałku- to ciasto, które zauroczyło swym smakiem w pierwszej kolejności moją Córkę. Do tego stopnia, że przeanalizowała kolejne warstwy, podesłała nam mniej więcej co i jak, i oto jest i u nas... 😃
Czy smakuje jak to szwajcarskie...? Mam nadzieję, że tak😃
W każdym razie nasze podniebienia skradło totalnie. To ciasto z gatunku tych, którym bardzo trudno się oprzeć, no i na jednym kawałku, trudno poprzestać...😋😋😋😂