PLACKI, PLACUSZKI Z CUKINII I ZIEMNIAKÓW Z JOGURTOWYM SOSEM

   Moja rodzinka uwielbia ostatnio wszelkiego rodzaju placuszki. Były już placuszki z cukinii, były z cukinii i bakłażana, dziś wykombinowałam z cukinii i ziemniaków. Wyszły przepyszne, chrupiące (tak jak placki ziemniaczane).
Może i nie są bardzo zdrowe ale za to baaardzo smaczne. Nadmiar tłuszczu odsączyłam na papierowym ręczniku, więc nie jest aż tak źle. Polecam bardzo gorąco, może komuś przyda się przepis już na najbliższe dni.
Z przepisu wyszło mi ok.20 placuszków.

Składniki masy na placuszki:
- 2 mniejsze cukinie (ok.-300-350g każda)
- 5 większych ziemniaków (ok.0,5kg po obraniu)
- 2 jajka
- 180g mąki orkiszowej białej (u mnie typ750)
- 60g skrobi (mąki)ziemniaczanej
- 1 płaska łyżeczka soli
- olej kokosowy (bezzapachowy) do smażenia

Składniki sosu jogurtowo-czosnkowego:
- 400g jogurtu greckiego
- 1 łyżka majonezu (nie trzeba)
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 pęczka koperku
- sól i pieprz do smaku

Koperek pokroić, dodać zmiażdżone ząbki czosnku, sól, pieprz, oraz pozostałe składniki i dokładnie wymieszać . Odstawić. Jeśli któryś składnik sosu nam nie odpowiada można go pominąć. Ja przygotowuję 3 różne wersje sosu: 1-wsza: tak jak w przepisie; 2-ga: bez czosnku ale z koperkiem; i 3-cia: bez koperku, ale z czosnkiem. Prawie każdy preferuje inny smak.

Cukinie umyć, wytrzeć, odkroić końcówki, zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Lekko odcisnąć nadmiar płynów, przełożyć do czystej miski. Obrane ziemniaki zetrzeć na tej samej tarce (duże oczka). Do startych cukinii i ziemniaków dodać mąkę, skrobię ziemniaczaną, sól oraz jajka i dokładnie wymieszać łyżką. Masa będzie dość gęsta, po chwili puści trochę płynów. Najlepiej przygotowywać je kilka minut przed smażeniem, ale niezbyt długo.

Na rozgrzaną patelnię włożyć ok.3 łyżek oleju kokosowego, gdy się stopi nakładamy masę na placuszki.
Ja nakładam po 1 łyżce masy na każdy placuszek, który następnie ropłaszczam łyżką, by był cieńszy.
Smażyć po kilka minut z każdej strony, kilkakrotnie przewracając, by równomiernie się przysmażyły. Muszą być rumiane. Przy pomocy plastikowej łopatki do przewracania i widelca, zdejmując placuszki z patelni usunąć nadmiar tłuszczu (tłuszcz spłynie na patelnię), przełożyć na talerz wyłożony ręcznikami papierowymi, odwrócić na drugą stronę i po chwili można już podawać odsączone placuszki.

Przed smażeniem kolejnej partii dołożyć ok.1 łyżki oleju, w większej ilości tłuszczu lepiej się przypiekają, są wówczas super chrupiące,
Świetnie smakują z sosem jogurtowo-czosnkowym, ale można dodać własne dodatki.

Smacznego :-)