Sernik, który powstał na bazie dostępnych w domu składników, ostatnio to u nas standard... 😄 Zalegały suchary orkiszowe, przywieziona rok temu z Włoch nutella (ciągle w zamkniętym słoju...🙈), a tu za chwilę czas na następną 😃, wszak wakacje za pasem... Na bazie starego sernika na chrupiącym spodzie i ostatniego torcika malinowego z resztek dostępnych serów w lodówce, powstał pyszny malinowy sernik na zimno, na chrupiącym sucharowym spodzie, z polewą ganache, całość uwieńczyła świeża malinka- mniam.... takie ciacha lubimy 👌😋