Przepisów na domową nutellę jest mnóstwo, ja sama przygotowywałam ją już w kilku wersjach, na różnych składnikach. I choć sama wielbicielką takich słodyczy nigdy nie byłam, to mam w domu łasuchów i wielkich wielbicieli takich słodkości. Ta wersja, jest zdecydowanie najlepsza z dotychczas przygotowywanych. I ja antyczekoladoholiczka, prawie się od niej uzależniłam, do tego stopnia, że w ciągu 2 tygodni przygotowywałam ją już trzykrotnie. Nie wiem, chyba oddziałuje tu podświadomość, same zdrowe składniki, więc musi smakować, nie potrafię sobie tego wytłumaczyć, ale cóż oby tylko takie zmartwienia były. Polecam wszystkim tą zdrową słodycz, nawet tym, którzy za awokado nie przepadają, jest ono bowiem niewyczuwalne, a jest bardzo zdrowe. Moje najmłodsze Dziecię stroniące od awokado, "bo nie lubi", nutellę na jego bazie wciąga łyżeczkami, oczywiście nie wiedząc, że jest z awokado...
Składniki:
- 1 dojrzałe, miękkie awokado
- 2 pełne łyżki dobrego, ciemnego kakao
- 5 łyżek pasty z orzechów laskowych*
- 3 łyżki mielonego ksylitolu
- 4 łyżki syropu z agawy (u mnie surowy, jest chyba trochę mniej słodki)
- 15g płynnego (stopionego) oleju kokosowego, nierafinowanego
- ziarenka z 1/3 laski wanilii
*można zastąpić uprażonymi, zmiksowanymi orzechami laskowymi, gdy mamy bardzo mocny malakser, mój niestety na gładko nie miksuje, dlatego taka pasta jest super rozwiązaniem.
Awokado umyć, przekroić na pół, wydrążyć łyżką miąższ i zmiksować (zblendować) dokładnie, na gładką masę. Do miski dołożyć pozostałe składniki i wszystko jeszcze raz dokładnie zmiksować. Można również miksować od razu wszystko razem, ważne by było zmiksowane na gładką masę.
Gotową nutellę przełożyć do zamykanego słoika i przechowywać w lodówce.
Idealny dodatek do kanapek, naleśników, zdrowych ciasteczek oraz do zajadania łyżeczką (no może tylko nie prosto ze słoika, chyba, że zjemy od razu cały...)
Smacznego :-)