BABKA MAŚLANA- ZEBRA

  Moja stara, poczciwa babka maślana dzisiaj w nowej odsłonie, pasiasta babka, czyli babkowa zebra. Przepis na babkę maślaną jest u mnie "od zawsze", ta babka nigdy nas nie zawiodła. Pyszna, maślana, puszysta, meeega wilgotna.
Babkowa zebra bardzo nam przypadła do gustu. U mnie wersja bez cukru (z samym ksylitolem), ale oczywiście możecie użyć cukru, jak również zamiast mąki orkiszowej dodać mąkę pszenną, kiedyś lata temu też na takiej piekłam. A babka zawsze wychodzi równie pyszna.

Piekłam w ciemnej tortownicy, o śr.26cm

Składniki:
- 8 jajek
- 300g stopionego masła
- 200g ksylitolu (lub cukru)
- 300g mąki orkiszowej typ450  lub typ700 (lub 330g typ750) lub 300g pszennej
- 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia (u mnie domowy, bezglutenowy)
- 1 łyżka ksylitolu z wanilią (lub cukier waniliowy)

dodatkowo:
- 1 łyżka kakao (u mnie 10g)
- 10g mąki orkiszowej typ450
- mielony ksylitol lub puder do oprószenia ciasta

W misie miksera ubić na puch jajka z ksylitolem oraz ksylitolem z wanilią. Następnie dodajemy po łyżce mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i cały czas ubijamy.

Na końcu wlewamy stopione, schłodzone masło. Całość mieszamy.

Ciasto dzielimy na 2 równe części. Do jednej dodajemy kakao i mieszamy. Do drugiej części dodajemy 10g mąki i również mieszamy.

Dno formy wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy masłem.
Na środek wylewamy 2 łyżki masy ciemnej (lub jasnej, dowolnie), na środek ciemnej masy wylewamy 2 łyżki masy jasnej.

Tak postępujemy do wykorzystania całych mas, na przemian raz jasna raz ciemna. Na końcu można wykładać po 1 łyżce na przemian. Formą lekko potrząsamy, by masy się rozpłynęły po całej powierzchni.

Ja wyrysowałam jeszcze patyczkiem wzorki (nie są zbyt widoczne, niestety...)

Formę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180*C i pieczemy ok.40-45 minut (do suchego patyczka), na programie góra-dół, bez termoobiegu.

Formę wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystudzenia.

Okrawamy boki i wyjmujemy babkę na talerz. Przed podaniem oprószamy mielonym ksylitolem lub pudrem.
Po kilku dniach babka nadal jest pyszna i wilgotna (oczywiście trzeba ja przykryć)

 

Smacznego :-)