Ciasteczka znane mi od lat, bo autorstwa mojej teściowej. Niegdyś jeżdżąc co weekend na rodzinne obiady pojawiały się one jako ciasteczka na podwieczorek. Nigdy się nie nudzą, są bardzo delikatne i kruche
Ja zawsze robię je z podwójnej porcji, ponieważ dla moich pociech jedna, to zdecydowanie za mało!:))
Składniki podaję na pojedynczą porcję.
Składniki:
-330g mąki orkiszowej lub 300g mąki pszennej
-150g masła
-100g ksylitolu lub cukru
-2 żółtka
-1-2 łyżki śmietany
-cukier waniliowy
-szczypta soli
-cukier krystaliczny do posypania
Uwaga! Nie dodawać proszku do pieczenia.
Mąkę (jedną łyżkę oddzielić do posypania) i masło posiekać dużym nożem na małe kawałki. Następnie dodać ksylitol, sól, wymieszać z mąką i masłem, zrobić w środku dołek, dodać żółtka oraz śmietanę i zarobić ciasto ręką tak, aby wszystkie składniki połączyły się na jednolitą masę(ciasto nie powinno się rozdzielać). Uformować kulę i pozostawić na ok. 30 minut w lodówce aby stężało.
Następnie rozwałkować na obsypanej mąką stolnicy na placek grubości ok. 0.5cm i wykrawać ciasteczka. Posmarować roztrzepanym jajem, można oprószyć cukrem (grubym).
Piec w temperaturze 220 stopni C, aż się zarumienią.
Smacznego!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz