Tak mnie naszło ostatnio na zupę czosnkową. Nigdy takiej jeszcze nie przygotowywałam, bo choć czosnku zjadamy olbrzymie ilości, to zupy wcześniej nie mieliśmy. Od teraz wchodzi ona do naszego stałego menu.
Pyszna kremowa, dietetyczna, bezglutenowa, idealnie rozgrzewająca, świetnie sprawdzi się na jesienno-zimowe dni. Moja była bez dodatku mleka krowiego, posypałam ją tylko startym serem owczym, ale obejdzie się również bez niego. Część rodzinki zajadała bez sera, choć w moim odczuciu nadał on tej zupce charakteru. Decyzję pozostawiam Wam.
I jeszcze jedno, czosnek jest w tej zupie niewyczuwalny (wiem trudno w to uwierzyć...), osoby niewtajemniczone nie wyczują jego smaku. Po podsmażeniu ginie jego ostrość (choć użyłam fioletowy, mega ostry), zostaje tylko cudny aromat.
Moi domownicy byli zauroczeni smakiem tej zupy. :-)
Składniki:
- 1 większa cebula
- 2 główki czosnku
- ok.400g obranych ziemniaków (miałam 420g)
- 2 -3 łyżki oleju kokosowego (u mnie bezzapachowy), można użyć masło klarowane
- ok.1 litr bulionu, rosołu lub wody
- sól, świeżo mielony pieprz
- twardy owczy ser do posypania (w wersji nie dla wegan)
W garnku rozgrzać olej kokosowy, wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę. Czosnek obrać, pokroić w plastry i dorzucić do podsmażanej cebuli. Poddusić tak do miękkości.
Garnek zdjąć z palnika i całość zblendować. Doprawić do smaku solą oraz świeżo mielonym pieprzem. Gdyby zupa była zbyt gęsta dolać jeszcze trochę wody, ja dolałam ok.100ml.
Podawać posypane świeżo mielonym pieprzem oraz startym serem np.owczym. Można także dodać świeżo mielone chili (gdy ktoś preferuje pikantniejsze smaki)..
Smacznego :-)
Ależ to musi być zdrowe. :-) Chętnie spróbuję bo mój organizm potrzebuję wzmocnienia. Chociaż ostatnio to dużo dała mi Witamina D3 2000 ale taka zupka na pewno również dużo dobrego mi zrobi. :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdrowe i mega pyszne. Właśnie tak mnie naszło na tę zupę w związku z potrzebą wzmocnienia i to mimo zażywania jeszcze większej dawki D3... Zupka sprawdziła się super. Pozdrawiam :-)
Usuńczosnku nigdy za wiele
OdpowiedzUsuń