Już bardzo dawno nie zamieszczałam żadnych ciasteczek, co więcej nie pamiętam kiedy ostatni raz je nawet piekłam... Pora nadrobić stracony czas, wszak czas bez domowych słodkości to czas stracony... :-)
Jako, że majówka nadciągała wielkimi krokami pora była uzupełnić prowiant na wyjazd. Jako pierwsze przedstawiam Wam ciasteczka bardzo kokosowe, tzw. kokosanki. Dla nas (wielbicieli kokosu)- pyszności. Chrupiące z zewnątrz, mięciutkie wewnątrz, z czasem pewnie stwardnieją, ale podejrzewam, że u nas nie doczekają tego czasu... Z poniższych ilości wyszło mi 40 sztuk.
Inspiracją był przepis znaleziony na Kwestii Smaku, lekko go tylko zmodyfikowałam.
Składniki:
- 370g mąki orkiszowej typ750 (lub 2 szklanki pszennej)
- 170g miękkiego masła
- 1 duże jajko
- 3/4 szklanki cukru (dałam ksylitol)
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia (dałam domowy)
- 1/2 łyżeczki soli (u mnie himalajska)
- 1/2 łyżeczki wanilii (dałam łyżeczkę ekstraktu waniliowego)
- 2 szklanki wiórków kokosowych
- 3 łyżki pudru (dałam mielony ksylitol)
- 1/4 łyżeczki ekstraktu migdałowego (lub kilka kropli dobrego olejku)
Dodatkowo:
- wiórki do obtoczenia (u mnie ok.50g)
W blenderze, melakserze lub młynku do kawy zblendować wiórki kokosowe z pudrem i ekstraktem migdałowym. Ja miałam bardzo drobne wiórki kokosowe, więc nie blendowałam ich, wymieszałam je tylko z pudrem i ekstraktem.
W misie miksera utrzeć na puszystą masę miękkie masło z ksylitolem (lub cukrem). Dodać jajko i ekstrakt, wymieszać. Następnie dodawać po łyżce wymieszaną mąkę z proszkiem do pieczenia i solą. Po każdym dodaniu miksować. Dodać przygotowaną masę kokosową i zmiksować do połączenia składników. Schłodzić w lodówce.
Z masy odrywać małe kawałki, uformować kulki wielkości niedużych orzechów włoskich, każdą obtoczyć we wiórkach kokosowych (gdyby nie chciały się wiórki przyklejać, lekko zwilżyć kulki w wodzie) i odłożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec w piekarniku nagrzanym do 170*C, na termoobiegu ok.16-18 minut, do lekkiego przyrumienienia. Lub 190*C na programie góra-dół.
Smacznego :-)
Smacznie wygląda! ;-)
OdpowiedzUsuńI tak smakuje. Pozdrawiam 😊
UsuńPopełniłam dzisiaj te ciasteczka,kolejny udany przepis z tej strony. Mają smak kruchutki ,kokosowy. Bardzo,ale to bardzo smaczne. Dziekuję za przepis. Mariola
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przypadły do gustu. Pozdrawiam :-)
UsuńUwielbiam wszelkie desery, a Ty wrzucasz często naprawdę smacznie wyglądające przepisy. :)
OdpowiedzUsuńDo tego jeszcze towarzystwo kawy i czuję się takim deserem spełniony. A propos kawy, bardzo dobra jest kawa etno, którą serdecznie polecam. Może znasz jakiś fajny przepis na kawę mrożoną?