Proste, błyskawiczne i przepyszne, meeega wilgotne a zarazem puszyste ciasto jogurtowe zauroczyło nas już kilka lat temu. Niezawodne, zawsze powraca w sezonie letnim (wówczas mamy największy wybór owoców).
Lekko udające ciasto drożdżowe, choć drożdży w nim nie ma. Pięknie wyrasta dzięki połączeniu proszku do pieczenia z sodą, podobnie jak w muffinach, zresztą przygotowanie również jest podobne. Ostatnio z braku zwykłego jogurtu (miałam resztę) dałam jogurt grecki wymieszany z maślanką i również wyszło idealne.
Dzisiejsza wersja jest z truskawkami, wszak sezon na nie cały czas w pełni.
Piekłam w ciemnej blaszce, o wym.: 37,5x24,5cm
Składniki ciasta:
- 500g mąki orkiszowej tortowej typ450 lub pszennej
- 1 i 1/4 szklanki ksylitolu lub cukru (np.trzcinowego)
- 3 duże jajka
- 1 szklanka jogurtu naturalnego
- 1/2 szklanki mleka
- 2/3 szklanki oleju
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki sody
- 2 czubate (lub 3 płaskie) łyżeczki proszku do pieczenia
Dodatkowo:
- 500g truskawek
- płatki migdałów do obsypania (nie trzeba)
Kruszonka:
- 150g mąki orkiszowej tortowej typ450 (lub pszennej)
- 100g ksylitolu lub cukru
- 80g zimnego masła (pokrojonego na mniejsze kawałki)
- 1 czubata łyżka ksylitolu z wanilią lub cukru waniliowego
Z powyższych składników zagnieść kruszonkę i odstawić do lodówki.
Do jednej miski odważamy wszystkie suche składniki ciasta, tj.: mąkę, ksylitol (lub cukier), proszek do pieczenia, sodę i sól, dokładnie mieszamy.
W drugiej misce umieszczamy składniki mokre, tj.: jajka, mleko, olej i jogurt, roztrzepujemy.
Następnie do składników suchych przelewamy zawartość miski ze składnikami mokrymi i całość mieszamy, tylko do połączenia składników. Ciasta nie wyrabiamy.
Masę wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Równo rozprowadzamy. Na ciasto wykładamy połówki truskawek. Obsypujemy kruszonką i płatkami migdałów (można także posypać migdałami po upieczeniu, gdy zapomnimy... mnie tak się niekiedy zdarza...).
Blachę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180*C i pieczemy ok.33 minuty na termoobiegu, do lekkiego przyrumienienia. Można oczywiście dłużej, gdy lubimy bardzo wypieczone ciasta, dla nas 33 minuty są idealne.
Po wystudzeniu można ciasto polać lekko lukrem (u nas marcepanowy), nie jest to konieczne, ciasto i bez niego jest wystarczająco słodkie, to tylko takie wykończenie, jak mawiają moi domownicy...
Smacznego :-)
Czy zamiast jogurtu może być np kefir? Lub czym innym można zastąpić jogurt?
OdpowiedzUsuńMoże być gęsty kefir
Usuń