Ciasto marchewkowe, tym razem w b. zdrowej odsłonie, spełniające także wymogi Low FODMAP, więc bezglutenowe, dodatkowo także Paleo.
Inspiracją był przepis z książki "Polski przewodnik PALEO", teoria, praktyka, przepisy.
Pyszne, bardzo wilgotne (jak to ciasta marchewkowe), dietetyczne, bez dodatku jakichkolwiek cukrów, bezglutenowe. Dodam jeszcze tylko, że dla tych, którzy nie mogą innych słodkości, to po prostu poezja smaku. Mojej Rodzince posmakowało i to nawet bardzo.
Piekłam w ciemnej tortownicy o śr. 25cm
Składniki:
- 6 jajek
- 3 łyżki masła lub oleju kokosowego
- 3 łyżki mleka kokosowego (dałam zwykłe bez laktozy)
- 1 duża marchew
- 1 duży banan
- 200g mąki kasztanowej
- 1 łyżeczka sody (dałam 1/2 łyżeczki sody i płaską łyżeczkę bezglutenowego proszku do pieczenia)
- 1 szczypta soli
- sok z 1/2 cytryny (można pominąć)
Umytą marchew obieramy, ścieramy na tarce na drobnych oczkach, dorzucamy obranego banana i miksujemy np.blenderem na gładką masę.
Jajka ubijamy ze szczyptą soli. Następnie cały czas mieszając dodajemy roztopione i ostudzone masło lub olej kokosowy, mleko i masę marchewkowo-bananową. Mieszamy do połączenia składników.
Mąkę kasztanową łączymy z sodą (lub sodą i proszkiem do pieczenia), stopniowo dosypujemy je do mokrych składników. Na końcu dodajemy sok z cytryny (gdy dajemy, u nas była wersja bez cytryny).
Ciasto wylewamy do formy wysmarowanej masłem, spód wyłożony papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175*C i pieczemy na programie góra-dół, bez termoobiegu ok. 40 minut.
Ciasto wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystudzenia.
Lukier:
- 100g pasty kokosowej
- 1/2 szklanki mleka kokosowego (lub zwykłego bez laktozy)
- 1 laska wanilii lub 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- sok z 1/2 cytryny
- woda do uzupełnienia
- miód opcjonalnie (ja nie dawałam, pasta koko ma wystarczająco naturalnej słodyczy), choć przy SIBO lepszy cukier trzcinowy
Pastę kokosową rozdrabniamy, wrzucamy do rondelka, dodajemy mleko i ziarenka lub ekstrakt z wanilii. Podgrzewamy cały czas mieszając, aż się rozpuści. Dolewamy sok z cytryny i jeśli masa jest zbyt gęsta, stopniowo rozcieńczamy ją wodą. Powinna być lekko lejąca. Można dosłodzić masę miodem lub cukrem trzcinowym, dla nas była wystarczająco słodka bez dodatków. Gotowym lukrem od razu polewamy ostudzone ciasto, gdyż szybko zastyga. Ja posypałam swoje dodatkowo płatkami kokosowymi.
Smacznego :-)
U mnie zakalec
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem co było przyczyną..., może zbyt krótkie pieczenie, może inna mąka... 🤔
UsuńU nas było kilka razy i zawsze było ok...
no tego nie grali, ciasto kasztanowe ;)
OdpowiedzUsuń