Jak tylko natknęłam się na ten przepis, wiedziałam, że jest to idealne ciasto dla mnie, przynajmniej w tym momencie. Jest to bowiem niezastąpione ciasto na wakacje, szczególnie gdy nie dysponujemy piekarnikiem, a mamy wielką ochotę na domowe wypieki. Co robi matka uzależniona od piekarnika na wakacjach...?
Ano szuka alternatywy na domowe ciasto. A gdy trafi na taki pomysł, od razu wciela go w życie. Ciasto nie dość, że jest błyskawiczne, nie potrzeba do niego piekarnika, to jeszcze jest bardzo zdrowe (mąka orkiszowa, ksylitol...) i meeega smaczne. Tak pyszne, że moje Dziecię po skonsumowaniu jednego ciacha już marzyło o następnym," ale mamo żeby było z większej patelni "... , ale większej patelni na wakacjach brak...Dobrze, że była choć taka. Polecam to ciasto wszystkim urlopowiczom, z dostępem do kuchenki, a także wszystkim tym, którzy nie dysponują piekarnikiem na co dzień, a tak jak my lubią domowe wypieki. Ja przygotowywałam już to ciasto dwukrotnie (tak nam smakowało) i myślę, że na tym nie poprzestaniemy, bo jest przepyszne...:-)
Do przygotowania nie potrzebujemy ani wagi, ani specjalnych miarek. Ja wykorzystałam plastikowe kubeczki, o poj.0,2l. Na szczęście miałam ze sobą mąkę orkiszową i ksylitol. Gdy nie dysponujecie mikserem wystarczy użyć ręcznej trzepaczki. Ciasto trochę "na oko", konsystencja odpowiada mniej więcej konsystencji gęstej kwaśnej śmietany. Podaję tę informację ze względu na różną gęstość jogurtów greckich, mój był bardzo gęsty. Gdyby ciasto było zbyt rzadkie trzeba dosypać trochę więcej mąki.
Wymiary mojej patelni: góra-20cm, dół-14cm, wys.3,5cm (mierzone dziecięcą linijką i tak dobrze, że takowa była...);
Składniki mojej wersji:
- 2 małe jajka
- 5-6 łyżek ksylitolu (lub cukru)
- 1 łyżka ksylitolu z wanilią (lub cukru waniliowego)
- ok.140-150g gęstego jogurtu greckiego (tyle miałam w opakowaniu)
- 1 łyżka oleju (dałam kokosowy)
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1,5 kubeczka (o poj.0,2l) mąki orkiszowej typ750 + jedna łyżka do obtoczenia owoców
dodatkowo:
*kubeczek 250ml sezonowych owoców (ja dałam jedną dużą śliwkę i połowę nektarynki, ale można dać dowolne owoce)
*mielony ksylitol lub puder do posypania ciasta
Wersja na mące pszennej:
- 2 jajka
- 5 łyżek cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 125ml jogurtu greckiego
- szklanka 250ml mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka oleju
- kubeczek 250ml owoców sezonowych
- puder do posypania ciasta
Jajka ubiłam z ksylitolem (cukrem) i ksylitolem z wanilią (cukrem waniliowym) na puszystą masę, dodałam jogurt grecki, roztrzepałam (użyłam małej trzepaczki do blendera ręcznego).
Stopniowo dosypywałam mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, delikatnie zamieszałam (można również zamieszać ręcznie). Na końcu dodałam stopiony olej kokosowy, również zamieszałam. Gotową masę wylałam na patelnię wysmarowaną wcześniej dokładnie olejem.
Owoce pokroiłam na małe kawałki, obtoczyłam delikatnie w misce w łyżce mąki, i rozłożyłam na cieście, delikatnie przemieszałam tak, by owoce były przykryte ciastem.
Krawędzie przykrywki również przesmarowałam olejem (by nie przykleiło się do niej ciasto). Patelnię wstawiłam na palnik i przykryłam pokrywką. Na początku grzałam na średnim ogniu, po chwili (gdy było widać, że ciasto zaczęło się już smażyć i rosnąć) palnik zmniejszyłam i smażyłam tak przez ok.15-17 minut (ja smażyłam na malutkim palniku, by ciasto nie było zbyt przypieczone, my preferujemy bledsze ciasta). Najlepiej nie unosić pokrywki, przynajmniej na początku, ja za pierwszym razem ciągle sprawdzałam, bałam się by ciasto się nie przypaliło i pierwsze ciasto tak bardzo nie wyrosło, za drugim razem pozwoliłam by ciasto wyrastało w spokoju i było wyższe i pulchniejsze. Gdy ciasto było już przyrumienione od spodu i lekko ścięte górą, delikatnie przełożyłam je (podważając lekko od spodu, na teflonie się nie przykleja) na większą pokrywkę, przykryłam od góry patelnią i całość odwróciłam tak, że spód ciasta miałam na górze.
Odwrócone ciasto dopiekałam jeszcze ok.10-15 minut. Można sprawdzić patyczkiem, wykałaczką czy jest dopieczone wewnątrz, ja niestety nie miałam, ale było idealne. Gotowe ciasto zsunęłam delikatnie na talerz i odstawiłam do wystudzenia. Przed podaniem posypałam mielonym ksylitolem (można również posypać pudrem, np.trzcinowym).
Smacznego :-)
Ale super, koniecznie muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńPolecam, jest pyszne :-)
UsuńWyglada, jak wielki, pełny owoców omlet!
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto!
:)
Miło, że bierzesz udział w akcji 'Dla dzieci' na Mikserze.
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Szybkie i pyszne :-)
UsuńA mozna upiec w piekarniku zamist na patelnii , jak dlugo mniej wiecej trzeba piec?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Z jednej porcji to na malutką tortownicę, można jednak zwiększyć ilości. Też o tym myślałam, by upiec w piekarniku, bo było pyszne. Co do czasu to najlepiej obserwować ciasto w trakcie pieczenia. Będzie się piekło zdecydowanie dłużej, niż zwykłe ciasta. Przed wyjęciem można jeszcze sprawdzić patyczkiem. Polecam także inne pyszne ciasta jogurtowe z piekarnika: na blaszce: http://smaczne-zdrowe.blogspot.com/2015/08/ciasto-jogurtowe-z-morelami.html
Usuńlub w tortownicy: http://smaczne-zdrowe.blogspot.com/2013/07/jogurtowe-ciasto-z-malinami.html
A mozna upiec w piekarniku zamist na patelnii , jak dlugo mniej wiecej trzeba piec?
OdpowiedzUsuńA czy jabłka się nadadzą? I czy można użyć sody zamiast proszku do pieczenia?
OdpowiedzUsuńMożna dodać dowolne owoce. Zamiast proszku do pieczenia do ciast z jogurtem jak najbardziej można dać sodę, tylko w mniejszej ilości, np.zamiast łyżeczki proszku do pieczenia dajemy ok.1/2 łyżeczki sody.
UsuńBardzo dziękuje za odpowiedź!
Usuń