Ulubione jagodzianki moich dzieci. Przepyszne ciasto, bardzo maślane, wilgotne (a, o to przecież chodzi), długo zachowujące świeżość. Bardzo lubię drożdżówki, które na drugi dzień są nadal zjadliwe. Te były nawet i po 3 dniach... Dla mnie rewelacyjny jest również sposób ich przygotowania.
Dzięki temu, że ciasto przygotowujemy w dwóch turach, pierwsza już poprzedniego dnia wieczorem, a druga dopiero na drugi dzień, tak naprawdę wcale nie odczuwamy trudu ich przygotowania. Wstajemy rano, "chwila" i mamy przepyszne drożdżóweczki dla dzieci na drugie śniadanie lub do przedpołudniowej kawki. To ciasto chyba nie może się nie udać. Z takim schłodzonym ciastem świetnie się bowiem pracuje. Myślę, że nawet nastolatki świetnie sobie z nim poradzą, kiedyś przygotowywała je moja córka i wyszły jej genialne. Tym razem zamieniłam mąkę pszenną na orkiszową, biały cukier na ksylitol, polukrowałam mielonym cukrem trzcinowym i wyszło nie tylko smacznie, ale jeszcze bardzo zdrowo. Zawsze dawałyśmy 350g masła, tym razem musiałam się zadowolić 300g, z braku większej ilości w domu (jakoś nie przewidziałam, że tego masła potrzeba aż tyle...). Ale efekt był bardzo zadowalający, więc ilość była wystarczająca. Polecam te jagodzianki zarówno w wersji pszennej jak i orkiszowej.
Przepis pochodzi z Kwestii Smaku.
Z podanych składników wychodzi 16 sztuk, pysznych jagodzianek.
Składniki:
- 500g mąki orkiszowej typ700 lub pszennej (orkiszowej typ750- 550g)
- 2 łyżeczki suchych drożdży instant (7g)
- 2 łyżki ciepłej wody
- 50g ksylitolu lub cukru
- 1-2 łyżeczki cukru trzcinowego)
- 5 jajek
- szczypta soli
- 300-350g bardzo miękkiego masła
Dodatkowo:
- 150-200g jagód (mogą być również borówki, u mnie część była z jagodami, część z borówkami, obydwie wersje były przepyszne)
- 1 jajko do posmarowania
Lukier marcepanowy:
- kilka łyżek cukru trzcinowego
- kilka łyżeczek słodkiej kremówki
- kilka kropli olejku migdałowego
Drożdże wsypać do kubeczka, wlać wodę i dokładnie zamieszać. Odstawić na kilka minut aż się spienią.
Do dużej miski wsypać mąkę, dodać szczyptę soli, ksylitol, cukier trzcinowy, spienione drożdże oraz 3 jajka i zamieszać całość drewnianą łyżką. Następnie dodajemy po jednym jajku i dokładnie mieszamy- ręcznie lub przy użyciu haka miksera. Wyrabiamy ciasto ręcznie ok.10 minut. Ciasto jest gotowe gdy przykleja się do boków i dna miski (u mnie trwało to zdecydowanie krócej, wyręczyłam się mikserem). Ciasto jest dość rzadkie, ale nie należy dosypywać mąki.
Następnie stopniowo dodajemy po dwie łyżki miękkiego masła i szybko mieszamy, dodajemy kolejne łyżki, mieszamy i tak do wykorzystania całego masła. Gotowe ciasto przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do wyrastania na ok.1,5-2h, do czasu aż podwoi swoją objętość. Następnie zbijamy ciasto pięścią (odgazowujemy), przykrywamy folią i odstawiamy do lodówki na co najmniej 8h (najlepiej na całą noc).
Wyjmujemy ciasto na drugi dzień z lodówki, wykładamy na podsypany delikatnie mąką blat i rozwałkowujemy na grubość ok.1cm. Kroimy na kwadraty o boku ok.6-7cm. Każdy kwadrat delikatnie rozpłaszczamy, nakładamy łyżkę jagód lub kilka kulek borówek i dokładnie sklejamy.
Odkładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (łączeniem na spód). Przykrywamy i pozostawiamy na ok. 1,5h do wyrastania.
Po tym czasie jagodzianki smarujemy roztrzepanym jajkiem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190*C, pieczemy w tej temperaturze ok.15-20 minut do lekkiego przyrumienienia, na programie góra-dół, bez termoobiegu. Drugą partię piekłam już trochę krócej.
Jeszcze gorące jagodzianki smarujemy przygotowanym lukrem z cukru trzcinowego i kremówki i odstawiamy, kto nie może się oprzeć, może od razu zajadać. Są przepyszne i wierzcie mi, że bardzo trudno im się oprzeć.
Ale przecież oto chodzi by było smacznie... ;-)
Smacznego ;-)
Takich bez cukru można zjeść pięć razy więcej niż zwykłych, prawda?;)
OdpowiedzUsuńNo, aż tak to nie, ale mają zdecydowanie mniej kalorii, no i są zdrowsze niż z białym (rafinowanym) cukrem. W tych jagodziankach jest jednak bardzo dużo masła, które jest co prawda zdrowe, ale jednak kaloryczne... No, ale cóż, to dzięki niemu są takie pyszne. Jedna, dwie nikomu nie zaszkodzą. My uwielbiamy takie słodkości... Pozdrawiam ;-)
UsuńJak chcesz przytyć to śmiało:D
UsuńAle dużo tych jagodzianek. Muszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńOj są przepyszne, potwierdzam. Całe 16 sztuk, bardzo konkretnych, pysznych słodkości ;-)
UsuńIm więcej tym lepiej.
UsuńTak, tym bardziej, że szybko znikają... 😊
UsuńWstyd sie przyznac, ale jeszcze nie mialam do czynienia z maka orkiszowa...
OdpowiedzUsuńJagodzianki wygladaja przepsznie i widac, ze smakowaly maluszkowi!
:)
Jest mi bardzo milo, ze bierzesz udzial w akcji 'Dla dzieci' na Mikserze.
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Żaden wstyd, nas zmusiła trochę sytuacja do zamiany mąki pszennej na orkiszową, wcześniej też nie miałam o niej pojęcia. Teraz nie wyobrażam sobie bez niej życia, choć nie jest tak puszysta jak pszenna, to jest cudowna w smaku, no i świadomość, że dużo zdrowsza, dopełnia całości... Polecam wypróbować. A jagodzianki wyszły przepyszne, co widać na załączonym obrazku... Moje Dziecię było wniebowzięte ;-)
UsuńWydaje się to proste do zrobienia i na pewno znacznie zdrowsze niż tradycyjna odmiana. Koniecznie trzeba spróbować tego przepisu.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, bardzo łatwo się je przygotowuje. No i oczywiście są dużo zdrowsze niż tradycyjne. Nic tylko piec i zajadać na zdrowie. Pozdrawiam ;-)
UsuńA ja mam pytanie, czy w tym przepisie nie ma w ogóle innych płynów oprócz 2 łyżek wody? czy te 5 jajek "załatwia sprawę" i ciasto nie będzie za gęste?
OdpowiedzUsuńPoza tym bardzo serdecznie pozdrawiam i chociaż piszę pierwszy raz, korzystam notorycznie z Pani przepisów.
Dokładnie tak jest. Tylko 2 łyżki wody do rozpuszczenia drożdży. Resztę załatwiają jajka, no i duża ilość masła. Ciasto jest dość rzadkie, ale nie płynne, po schłodzeniu super się formuje jagodzianki. Bardzo dziękuję za komentarz i gorąco pozdrawiam ;-)
UsuńSmaczne i zdrowe pomóż! Ciasto nie za bardzo urosło i jest dość rzadkie. Wkładam na całą noc do lodówki i będzie lepiej?
OdpowiedzUsuńCiasto w lodówce stężeje. Natomiast co do wyrośnięcia... hmm... może być różnie... 🤔
UsuńSuper przepis, bardzo smaczne!
OdpowiedzUsuń😊
UsuńAż czuje ich zapach...wyglądają mega apetycznie
OdpowiedzUsuńJa już też 😉 Rzeczywiście były przepyszne 😋😊
UsuńPysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńI tak też smakuje 👌😋
UsuńNa pewno wypróbuję, choć nie przepadam za pieczeniem. Ale dla jagodzianek zrobię wyjątek
OdpowiedzUsuńTe jagodzianki są wyjątkowe 👌😋
UsuńWarto się skusić. Pozdrawiam 😊
Szczerze nigdy nie miałam styczności z takimi jagodziankami. Jutro pędzę po pierwsze lepsze jagody i robię, bo jestem mega ciekawa (i oprócz tego narobiłaś mi smaku ��) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJagodzianki pychotka 😋
UsuńMuszę też przygotować 😊
Czy zamiast cukrów mozna użyć miodu?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Cokolwiek co nada słodyczy
UsuńUwielbiam jagody.
OdpowiedzUsuńMy również 😉
Usuń