Pyszne żytnie ciasteczka z dodatkiem chrupiących pestek dyni. Idealne jako przekąska, na zdrowe drugie śniadanie do szkoły, do pracy, ale również jako dodatek do kawy lub herbaty. Nas zauroczyły zarówno swym smakiem jak i super chrupiącym wnętrzem.
Ciasteczka bez pszenicy, bez dodatku cukru, moje również bez laktozy- używam masła z ukwaszonej śmietanki (białko mleka już jest).
100% pełnoziarnistej żytniej mąki, syrop z agawy (lub miód) i mnóstwo pestek dyni, mniam, mniam...pyszności... :-)
Przepis znaleziony tutaj, z moimi małymi modyfikacjami.
Z podanych składników wyszły dwie blaszki pysznych ciastek.
Składniki:
- 2,5 szklanki* mąki żytniej pełnoziarnistej
- 150g twardego masła
- 2 jajka
- 12 łyżek pestek dyni
- 8 łyżek syropu z agawy (lub płynnego miodu)
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia (u mnie domowy bezglutenowy)
- 2 płaskie łyżeczki cynamonu
*szklanka 250ml
Masło pokroić na mniejsze kawałki. W misie miksera umieścić mąkę, dodać pokrojone masło, syrop z agawy, proszek do pieczenia, cynamon i przy pomocy haka zagnieść ciasto, następnie dodajemy jajka i mieszamy. Na samym końcu dodajemy pestki dyni, mieszamy do połączenia składników. Można również zagnieść ciasto ręcznie. Otrzymane ciasto (będzie klejące) dzielimy na dwie części, każdą zawijamy w osobną folię spożywczą i umieszczamy w lodówce, na ok.30 minut.
Po schłodzeniu ciasto rozwałkowujemy (przykryte folią spożywczą) na stolnicy lub na blacie wyłożonym folią spożywczą (można również użyć papieru do pieczenia). Z ciasta wycinamy, przy pomocy ostrego noża dowolne kształty, u mnie kwadraty, prostokąty, trójkąty...
Ciasteczka wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i umieszczamy na kilka minut w lodówce.
Zapełniamy drugą blaszkę. Pierwszą wyjmujemy z lodówki, na jej miejsce wstawiamy drugą. Schłodzoną blaszkę z ciastkami wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200*C i pieczemy ok.15 minut, na termoobiegu (ja piekłam 14 minut).
Po schłodzeniu możemy się delektować pysznymi, zdrowymi ciasteczkami :-)
Smacznego ;-)
Wyglądają Cudnie, będę musiała sama spróbować :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSay Yes to the Kitchen!
Polecam. Takie niby nic, a cieszy i smakuje, a to najważniejsze. Pozdrawiam ;-)
UsuńPychotka ;))
OdpowiedzUsuńOj, tak. Pozdrawiam ;-)
Usuń