Pulpeciki lubią chyba wszyscy, a przynajmniej większość. U mnie wszyscy bez wyjątku. Ten przepis to ulubione danie zdecydowanej większości mojej rodziny. Na szczęście mam chętnych zarówno do zjadania jak i przygotowywania tego dania.
Lepienie mięsnych kuleczek trochę czasu wymaga, ale moja Córka uwielbia takie zajęcia... Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella gryzie", z małymi zmianami pochodzącymi od mojej pierworodnej. Polecam, bardzo smaczna i zdrowa odmiana od typowym klopsików (pulpecików).
Składniki pulpecików:
- 250g mielonej wieprzowiny
- 250g mielonej wołowiny
U mnie 500g mielonej łopatki wieprzowej
- 1 jajko
- 2 łyżki świeżo startego parmezanu
- 1 zmiażdżony ząbek czosnku
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 3 łyżki semoliny (kaszy manny) u mnie 2 łyżki kaszy jaglanej
- duża szczypta czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka soli
- 1 surowa, średnia pietruszka i 1-2 marchewki starte na średnich oczkach tarki
Wszystkie składniki wymieszać dokładnie w misce, a następnie uformować niewielkie kulki (wielkości orzecha włoskiego), ułożyć na talerzu i odstawić do lodówki.
Sos pomidorowy:
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka oleju kokosowego lub oliwy
- 700g przecieru pomidorowego (passaty pomidorowej)
- sól mi pieprz do smaku
- 100ml pełnotłustego mleka
- szczypta ksylitolu lub cukru
W dużym rondlu rozgrzać masło z olejem kokosowym, wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę i podsmażyć, ok.10 minut. Pod koniec dodać zmiażdżony czosnek oraz oregano i mieszając jeszcze chwilę podgrzewać.
Dodać przecier pomidorowy i ok.1,5 szklanki zimnej wody. Doprawić solą, świeżo mielonym pieprzem i ksylitolem (lub cukrem). Sos będzie dość rzadki, później zgęstnieje. Dodać mleko, zagotować całość i pojedynczo wkładać surowe pulpeciki.
Dopóki kulki nie zmienią koloru z różowego na brązowy nie należy mieszać, gdyż kulki mogą się rozpaść. Gotować częściowo przykryte przez ok.20 minut, pod koniec tego czasu próbujemy sos, być może należy go jeszcze doprawić. Idealnie smakuje z domowym makaronem orkiszowym lub pszennym.
Smacznego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz