Zgodnie z coroczną tradycją na naszym stole zagościła szynka w chlebie:) Od kiedy tylko pamiętam , co roku pojawiała się ona w moim rodzinnym domu. Zawsze robili to moi Rodzice, a od 15 lat przygotowuję ją wraz z moim mężem dla naszej Rodziny.
Szyneczka jest pyszna a po tylu godzinach w piecu jest też baaardzo kruchutka, wprost rozpływa się w ustach. Smakuje wyśmienicie zarówno na ciepło, jak i później już na zimno- sama lub jako dodatek do pieczywa. Ta szynka to bez wątpienia smak mojego dzieciństwa. Myślę, że moich dzieci również. Mam nadzieję, że kiedyś będą kultywować tę tradycję również w swoich domach. ;-)
Szyneczka jest pyszna a po tylu godzinach w piecu jest też baaardzo kruchutka, wprost rozpływa się w ustach. Smakuje wyśmienicie zarówno na ciepło, jak i później już na zimno- sama lub jako dodatek do pieczywa. Ta szynka to bez wątpienia smak mojego dzieciństwa. Myślę, że moich dzieci również. Mam nadzieję, że kiedyś będą kultywować tę tradycję również w swoich domach. ;-)
Składniki:
-1 cała wędzona szynka z kością (surowa, nie parzona)- ok.8-11kg
-surowe ciasto chlebowe(ok.5/6 bochenków)
-folia aluminiowa (2-3)
Blachę z piekarnika wyłożyć warstwami folii aluminiowej - długimi , w różne kierunki (tak żeby wychodziły poza blachę, by móc to potem zawinąć ). Część ciasta wyłożyć dokładnie na folię na spodzie blaszki. Na to położyć szynkę, przykryć płatem ciasta chlebowego i bardzo dokładnie połączyć dół z górą, tak by nie było żadnej szpary.
Górę można lekko oprószyć mąką lub otrębami i szczelnie obwinąć kilkoma warstwami folii. Wkładać do nagrzanego do 250 *C piekarnika i piec w tej temperaturze 1,5-2 godziny ( program góra-dół).
Następnie zmniejszyć temperaturę do 180-200 *C i dopiekać jeszcze kilka godzin, tak by była miękka. Szynka piecze się tyle godzin ile kilogramów waży(np. nasza miała 10 kg, piekła się 2 godziny w temp. 250 stopni, następnie 3 godziny w 200 stopniach, a na koniec zmniejszyłam temp. do 180 stopni C).
Górę można lekko oprószyć mąką lub otrębami i szczelnie obwinąć kilkoma warstwami folii. Wkładać do nagrzanego do 250 *C piekarnika i piec w tej temperaturze 1,5-2 godziny ( program góra-dół).
Następnie zmniejszyć temperaturę do 180-200 *C i dopiekać jeszcze kilka godzin, tak by była miękka. Szynka piecze się tyle godzin ile kilogramów waży(np. nasza miała 10 kg, piekła się 2 godziny w temp. 250 stopni, następnie 3 godziny w 200 stopniach, a na koniec zmniejszyłam temp. do 180 stopni C).
UWAGA! : Piec na programie góra-dół.
Po wyjęciu z pieca odstawić ją na około 5-10 minut. Po tym czasie zacząć rozwijać z folii, odciąć górną część chleba i można już degustować :-)
Ja zawsze wstawiam wieczorem, żeby szynka była gotowa rano na śniadanie.
Zapach pieczonej szynki i chleba - po prostu bajka. Tym aromatem pachnie dom całe święta. Polecam !
Smacznego!:)
do żurku takie super
OdpowiedzUsuń