3 sierpnia 2016

ZUPA KURKOWA Z ZIEMNIAKAMI I ŚMIETANĄ



   Zupa kurkowa to nowość w moim domu. Jakoś wcześniej nie wpadłam na to, by z kurek, które zajadamy w sezonie dość często, przygotować zupę. A szkoda, bo zupka wyszła meeega, bardzo delikatna, aromatyczna i przepyszna.
Można ją przygotować także w wersji wegetariańskiej (wówczas pomijamy boczek), ale można tak jak ja z dodatkiem wędzonego boczku, który podkręcił smak zupki. Polecam bardzo gorąco, u nas wchodzi na stałe do letniego menu... :-)

Składniki:
- 250g oczyszczonych* kurek
- 1,5 litra wywaru jarzynowego (lub dowolnego innego bulionu)
- ok.500-600g obranych ziemniaków
- 2 łyżki masła klarowanego lub oleju
- 1 marchewka
- 1 mała pietruszka (można pominąć)
- 2 plastry wędzonego boczku (można pominąć)
- 1 większa cebula
- 1 duży ząbek czosnku
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany, u mnie 18%
- sól, świeżo mielony pieprz
- natka pietruszki i/lub koperek

*grzyby gdy są bardzo zapiaszczone zalewam wodą z dodatkiem soli

Na dwóch łyżkach masła klarowanego zeszkliłam drobno pokrojoną cebulę, dodałam do niej obrany, przeciśnięty przez praskę czosnek, zamieszałam. Do garnka dorzuciłam umyte, odsączone grzyby (większe okazy pokroiłam na mniejsze kawałki) i chwilę podsmażyłam (można dorzucić grzyby już obgotowane ok.10-15 minut). Na małej patelni wysmażyłam na chrupko drobno pokrojone plastry boczku. Dorzuciłam je do garnka z grzybami. Gdy zależy nam na daniu wegetariańskim- boczek pomijamy. Dodałam także pokrojone w kostkę ziemniaki, oraz marchewkę i pietruszkę -gdy dodajemy świeże, nie gotowane, (ja wykorzystałam warzywa z bulionu, dodałam je pod koniec gotowania).



Całość zalałam bulionem jarzynowym (swój gotowałam specjalnie w tym celu na bazie młodych warzyw: 2 marchewki, pietruszka, por, łodygi selera, nać pietruszki, sól himalajska i źródlana woda). Można dodać dowolny inny bulion, rosół, itp. Doprawiłam całość solą oraz świeżo mielonym pieprzem. Gotowałam ok.15 minut (do miękkości ziemniaków). Na samym końcu dodałam śmietanę. Do śmietany wlałam kilka łyżek gorącej zupy, dokładnie wymieszałam i dopiero wówczas wlałam ją do zupy. Całość zamieszałam. Przed podaniem posypałam świeżym koperkiem i/lub natką pietruszki, każdemu wedle uznania. Osobiście najbardziej smakowała mi wersja z jednym i drugim, tzn. i z natką i z koperkiem.





Smacznego :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz