6 lipca 2014

BISZKOPT BEZGLUTENOWY, NA MĄCE RYŻOWEJ, BEZ PROSZKU DO PIECZENIA I BEZ CUKRU



   Przepis, który od razu skradł moje serce. Odkąd odkryłam go tydzień temu gościł już u nas dwukrotnie. Moje biszkopty zawsze były bez dodatku proszku do pieczenia, tak przygotowywała zawsze moja Mama, w ten sam sposób przygotowuję biszkopty i ja, wychodzą super puszyste i wilgotne (nigdy ich niczym nie skrapiam gdyż nie ma takiej potrzeby). Kiedyś były to biszkopty pszenne, od jakiegoś czasu są to biszkopty orkiszowe, a dzisiejszy jest na mące ryżowej. Przyznam szczerze iż nie wiedziałam, że z mąki ryżowej da się upiec biszkopt bez dodatku proszku do pieczenia, jakoś tak mąka ryżowa mnie nie przekonywała, do czasu... Podjęłam wyzwanie i nie żałuję... Biszkopt z niej wychodzi pyszny, puszysty i co najważniejsze bez glutenu. Polecam, nie tylko osobom na diecie bezglutenowej ale także tym dbającym o swoje zdrowie, tyle się ostatnio mówi o niezdrowym glutenie (nie tylko pszennym), a skoro jest sprawdzona alternatywa, dlaczego jej nie wykorzystać.

Składniki na formę 24cm:
- 4 jajka (osobno białka i żółtka)
- 3 żółtka
- 1/2 szklanki ksylitolu (lub cukru)
- 1/3 szklanki kakao
- 1/2 szklanki mąki ryżowej

W misie miksera ubić na sztywno białka. Następnie stopniowo po 1 łyżce dodajemy ksylitol, cały czas miksując. Po dobrym ubiciu białek (mają być bardzo sztywne) do masy dodajemy po jednym żółtku (łącznie 7 sztuk) i cały czas miksujemy. Ubijamy całość ok.3 minuty (lekko urośnie).
Do ubitej masy dodajemy stopniowo mąkę ryżową wymieszaną z kakao. Całość dobrze zamieszać. Można ręcznie albo na małych obrotach miksera.
Gotową masę wylewamy do formy tortowej, z dnem uprzednio wyłożonym papierem do pieczenia. Wygładzamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170*C i pieczemy ok.30-35 minut (program bez termoobiegu, tylko góra-dół lub specjalny program do pieczenia biszkoptów) do suchego patyczka. Bardzo ważne przed wyjęciem sprawdzić środek biszkoptu, z dodatkiem kakao piecze się troszkę dłużej, by nie było rozczarowań.


Zostawić do wystudzenia. Gdy nie przygotowujemy od razu ciasta proponuję po wystudzeniu przykryć biszkopt, by nie wysychał.




Smacznego ;-)