JAGODOWY SERNIK NA ZIMNO

   Lekki, baaardzo owocowy, przepyszny. Idealny na upalne letnie dni. Dla wszystkich wielbicieli serników, a już szczególnie tych na zimno, będzie to nie lada gratka.
Nie wiem czy taki jego urok, czy świadomość, że niebawem się skończy, a może to, że z każdym dniem było coraz cieplej i taka smakowita ochłoda była mile widziana, w każdym razie z dnia na dzień smakował nam jeszcze bardziej... Polecam bardzo gorąco, tym bardziej, że są jeszcze jagody.
Inspiracją był przepis znaleziony tutaj .
Przygotowywałam w tortownicy o śr.25cm.

Składniki:
Spód:
- 120g kruchych ciastek (dałam domowe maślane, orkiszowe)
- 20g stopionego masła klarowanego

Masa:
- 400g gęstego sera  twarogowego (u mnie "Mój ulubiony" Wieluń)
- 250ml słodkiej kremówki
- 40g żelatyny
- 1/3 szklanki* wrzątku
- 220g ksylitolu (lub cukru)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 3 szklanki* umytych, odsączonych jagód

Dodatkowo:
- 250g jagód (zmiksowanych)
- 1 galaretka (na 500ml wody), rozpuszczona w 250ml wrzątku (u mnie z owoców leśnych bez dodatku cukru, dodałam ksylitol)

*szklanka 250ml

Ciastka rozkruszyłam w miarę drobno, dodałam stopione masło klarowane i zagniotłam ciasto. Gotową masą wykleiłam dokładnie dno tortownicy (masy jest bardzo mało, ale wystarcza na cieniutki spod). Boki tortownicy przesmarowałam wcześniej masłem, a dno wyłożyłam papierem do pieczenia. Formę z ciastem wstawiłam do lodówki, by się schłodziła.

Galaretkę dokładnie rozpuściłam w 250ml wrzątku, odstawiłam do przestudzenia.

Umyte, odsączone jagody (3 szklanki) przełożyłam do miski, dodałam ksylitol, sok z cytryny i rozdrobniłam to ręcznym blenderem.

W osobnym naczyniu rozdrobniłam także jagody, które dodałam później do galaretki.

Żelatynę rozpuściłam w 1/3 szklanki wrzątku, dokładnie rozmieszałam.

W misie miksera rozmieszałam ser, wmieszałam w niego zblendowane jagody. Następnie wlałam  gorącą żelatynę i dokładnie wymieszałam. Na końcu dołożyłam ubitą śmietanę i delikatnie przemieszałam. Masę serowo-jagodową wylałam na schłodzony spód i umieściłam tortownicę z powrotem w lodówce.

Schłodzoną, lekko tężejącą galaretkę wymieszałam ze szklanką zmiksowanych wcześniej jagód. Gdy zaczęła lekko ściągać, wyłożyłam ją na schłodzoną masę serową i ponownie wstawiłam tortownicę do lodówki.

Sernik proponuję przygotować dzień wcześniej, tak by zdążył się dobrze schłodzić i stężeć.

Smacznego :-)