7 stycznia 2024

CIASTO DYNIOWE



    Najlepsze ciasto dyniowe, jakie jedliśmy. Delikatne, puszyste, meeega wilgotne. Pierwszego dnia smakuje jak ciasto biszkoptowe, kolejnego staje się bardziej wilgotne, jak ciasto ucierane. Z każdym kolejnym dniem smakuje idealnie. Znika błyskawicznie, aż do ostatniego okruszka.

Odkąd odkryłam to ciasto, bywa u nas często. Nawet zamroziłam sobie puree z pieczonej dyni😀

Inspiracją był ten przepis, zmniejszyłam tylko ilość cukru

Piekłam w silikonowej tortownicy ze szklanym dnem, o śr.22cm


Składniki:

- 250g puree z pieczonej dyni

- 200g masła

- 1 szklanka cukru (daję 3/4 szklanki ksylitolu)

- skórka starta z 1 pomarańczy (daję gotową startą skórkę)

- 3 żółtka

- 3 białka

- cukier waniliowy

- 225g mąki pszennej (daję orkiszową tortową typ450)

- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

- 1 łyżeczka sody oczyszczonej 


Gdy nie mamy gotowego puree z dyni musimy sobie je przygotować. W tym celu kroimy dynię razem ze skórą, ale bez pestek, na mniejsze kawałki, umieszczamy na blaszce do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180* i pieczemy ok. 35 minut, do miękkości. Wystawiamy z piekarnika, studzimy, wyjmujemy łyżką miąższ i blendujemy na gładkie puree. Moje puree było bardzo gęste, dlatego dolałam trochę wody, by uzyskać konsystencję kwaśnej śmietany.








W garnku umieszczamy masło, dodajemy cukier, cukier waniliowy i mieszamy do rozpuszczenia składników. 

W misce umieszczamy puree z dyni, dodajemy skórkę pomarańczową, wlewamy roztopione masło z cukrem. Mieszamy. Odlewamy 1/2 szklanki masy na polewę.



Do reszty dodajemy żółtka i mieszamy. Mąkę mieszamy z sodą i proszkiem do pieczenia. 

Mieszamy delikatnie łyżką składniki suche z mokrymi, tylko do połączenia składników. Na końcu dodajemy ubite na sztywno białka. 








Masę wykładamy do formy, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180* i pieczemy ok, 40-45 minut na termoobiegu, do suchego patyczka. 

Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystudzenia (choć u mnie jest to niewykonalne, zajadamy jeszcze gorące 😍






Polewa:

- 1/2 szklanki odlanej masy

- 50g białej czekolady lub 5 łyżek cukru pudru

- płatki migdałów (opcjonalnie)


Ja podgrzewam odlaną masę, wrzucam do niej kostki białej czekolady i po chwili mieszam do rozpuszczenia. Odstawiam do przestudzenia. Ja polewam jeszcze ciepłe ciasto, choć polewa spływa 🙈, ale nie możemy się doczekać😃

Posypuję jeszcze dodatkowo płatkami migdałów

















Smacznego :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz