16 października 2021

CHLEB PSZENNY NA ZAKWASIE, Z ŻELIWNEGO GARA




    Chleb pszenny na zakwasie, z żeliwnego gara, to efekt mojego kolejnego eksperymentu chlebowego. Ostatnio coraz częściej eksperymentuję z bochenkami. I choć nigdy nie byłam fanką jasnych chlebów z piekarni, to te moje coraz bardziej mi smakują, a to wszystko za sprawą meeega chrupiącej skórki. Ten dodatkowo ma cudny miąższ- bardzo nieekonomiczny, zbyt dużo masło wpada w dziury... 😂😍

Użyłam polecanej na grupie piekarniczej pszennej mąki chlebowej młyńskiej, z Lidla. Dała super efekt👌


Składniki:

- 440g mąki pszennej chlebowej typ650

- 300g wody

- 150g gęstego zakwasu żytniego*

- 15g soli himalajskiej (zwykłej trochę mniej)

* Biorę z lodówki 10g zakwasu, dodaję do niego 100g mąki żytniej pełnoziarnistej z krzycy i 110g wody, odstawiam na kilka godzin, aż wyrośnie i opadnie. Następnie zabieram z tego 50g zakwasu, dodaję kolejne 100g mąki i 110g wody, resztę zakwasu odstawiam do lodówki. Gdy mam jeszcze czas, czynność powtarzam jeszcze raz. Gdy nie mam, a zakwas pięknie pracuje, dodaje go po 2 dokarmieniach do chleba.


Mąkę mieszam z wodą i zakwasem i odstawiam na ok. 40-50 minut. 








Następnie dodaję sól i mieszam ciasto hakiem miksera przez ok. 5-10 minut.







Przekładam do miski przesmarowanej oliwą/olejem i wykonuję pierwsze składanie.





Odstawiam przykrytą miskę na ok. 40 minut. Wykonuję kolejne składanie. I tak jeszcze 2 razy.




Po ostatnim składaniu, formuję z ciasta bochenek, zwijając kilkakrotnie ciasto do środka i odgazowując je. Przekładam do koszyka rozrostowego, obsypanego mąką ryżową. Wierzch chleba obsypuję mąką pszenną i odstawiam na ok. 1-2h, w temperaturze otoczenia. 




Następnie zawijam koszyk w reklamówkę i odstawiam na min.12h do lodówki. 




Schłodzone ciasto wyjmuję z lodówki (u mnie ostatnio stało w niej 21h, wcześniej piekłam po 15h). Przekładam na deskę z kawałkiem papieru. Nacinam bochen przez środek, by się ładnie otworzył.





 Przekładam z papierem do nagrzanego wcześniej przez 1h, w temp. 240*C, gara żeliwnego. Pod papier wrzucam 2 kostki lodu. 




Pokrywę zamykam, garnek wstawiam do piekarnika i piekę ok. 30 minut z pokrywą. Pierwsze 10 minut piekłam w 240*C, potem zmniejszyłam temp. do 220*C i piekłam jeszcze 20 minut.




Następnie pokrywę zdejmuję i dopiekam jeszcze chleb przez ok. 15-20 minut w temp. 200*C, na programie góra-dół, bez termoobiegu, aż się odpowiednio zrumieni. Lubimy bardzo chrupiącą skórkę. Ja piekę dodatkowo z parą wodną na 3* parowania (tylko po zdjęciu pokrywy, lepiej się wtedy rumieni).

Upieczony chleb przechowuję w papierowej torbie, w otwartym chlebaku. Miąższ jest fajny sprężysty, a skórka extra chrupiąca... 👌😋







Smacznego:-)

Banner World Bread Day, October 16, 2021

4 komentarze:

  1. Bardzo udany eksperyment. Chciałbym teraz spróbować kromki tego chleba. Dziękujemy za udział w Światowym Dniu Chleba 2021.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😊
      A chlebek wyszedł rzeczywiście pyszny 👌😋
      Pozdrawiam 🙂

      Usuń
  2. Własny chleb jest najlepszy. Wiem, co jem :)

    OdpowiedzUsuń