25 września 2023

SERNIK BASKIJSKI



   Kiedy wydaje ci się, że znasz już wszystkie serniki, bo w końcu pieczesz je od wielu lat. Więc myślisz sobie, że nic nie jest cię w stanie zaskoczyć...😅😅

Do czasu... Aż ktoś wyprowadza cię z tego błędu, jak moje najstarsze dziecię, podsyłając przepis na kolejny sernik.  Z zapytaniem: mamo znasz ten sernik? Myślisz sobie- sernik jak sernik, mam ich już na blogu 70 różnych😮

Analizujesz przepis i stwierdzasz, dobra spróbujemy kolejny 😆

... I totalne zaskoczenie, sernik zupełnie inny od tych dotychczasowych. Pieczony w krótkim czasie, w wysokiej temperaturze, na mieszance różnych serów, lekko słonawy, meeega kremowy, rozpływający się w ustach, wręcz bajeczny. To ciasto, które z każdym kolejnym dniem smakuje jeszcze, i jeszcze bardziej 😋😋

Dla mnie to zdecydowanie nr 1 wśród serników. U nas dodatkowo z górą a'la creme brulee 👌😋


Inspiracją był ten przepis

Serki można mieszać dowolnie, najlepiej by choć częściowo były to serki puszyste, nie sery sernikowe z wiaderka. Łącznie z mascapone powinno być ok.1000-1100g. Przygotowanie jest bardzo proste, a efekt końcowy zaskakujący smakiem. Polecam bardzo gorąco.


Piekłam w formie o śr.25-26cm


Składniki:

- 1000-1100g kremowych serków (użyłam: - 4 serki śmietankowe almette, po 150g każdy;                                                                      - 2 serki Philadelphia po 125g każdy;                                                                 - 1 serek mascarpone 250g)

- 500ml kremówki 36%

- 6 dużych lub 8 mniejszych jajek

- ok. 250g drobnego cukru (dałam po połowie ksylitol i cukier trzcinowy)

- 16g cukru waniliowego (dałam domowy)

- 1 płaska łyżeczka soli, ok. 4g (ja dałam 6g soli himalajskiej)


Serki umieszczamy w misie miksera, dodajemy sól, cukier i cukier waniliowy, mieszamy chwilę na najwyższych obrotach. Następnie dodajemy po 1 jajku, cały czas miksując. Na końcu wlewamy kremówkę i mieszamy na niskich obrotach. 

Masa będzie dość rzadka.


Dno i boki formy (przesmarowane lekko masłem) wykładamy 2 arkuszami papieru do pieczenia tak, by wszędzie wystawał dłuższy kawałek papieru. Dzięki temu rosnący sernik nam nie ucieknie. 

Do formy wylewamy masę serową.



Formę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 230* i pieczemy ok. 40-50 minut na programie góra-dół, bez termoobiegu. Ja piekłam 45 minut. Sernik mocno wyrośnie, lekko się nawet przypali- tak ma być. Po upieczeniu nie uchylamy drzwiczek piekarnika, zostawiamy w nim sernik na co najmniej 30 minut. Następnie uchylamy drzwiczki, sernik wyjmujemy i odstawiamy do wystudzenia. Upieczony sernik ma lekko budyniową konsystencję, poruszony w formie będzie się zachowywał na środku jak galareta. 

Nie wyjmujemy go jeszcze z formy. Schłodzony wstawiamy do lodówki, na co najmniej 6h, najlepiej na całą noc. 





Sernik przed podaniem można oblać słonym karmelem, posypać świeżymi owocami lub posypać cukrem i podpiec palnikiem. My wybraliśmy wersję ze skarmelizowanym cukrem (a'la creme brulee) i dodatkiem owoców. Całość komponowała się idealnie









Smacznego :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz