Gdy mamy nadmiar kaszy jaglanej - pozostałość z obiadu (ale można również przygotować kaszę z myślą o budyniu), warto pokusić się o przygotowanie
pysznego i zarazem bardzo zdrowego budyniu. Nas bardzo zauroczył swym smakiem. Polecam, nie tylko dla najmłodszych, to świetny pomysł na podwieczorek dla całej rodziny. Inspiracją był przepis znaleziony u Olgi Smile.
Z podanych ilości wyszły mi 4 pucharki pysznego deseru.
Składniki:
- 1,5 szklanki* ugotowanej kaszy jaglanej
- 1 i 1/4 szklanki mleka roślinnego (lub dowolnie) - u mnie ryżowe
- 1-2 łyżki ksylitolu lub cukru (u mnie ksylitol z prawdziwą wanilią)
- olej kokosowy (1-2 łyżki) lub ok.1/2 szkl. zblendowanych orzechów nerkowca
* szklanka 250ml
+ dowolne owoce lub sok - do podania (u mnie świeże owoce i domowy sok malinowy)
Ugotowaną kaszę (u mnie bardzo ciepła, przygotowana wg tego przepisu) z dodatkiem oleju kokosowego, umieścić w misie blendera, dodać mleko roślinne oraz ksylitol i dokładnie zblendować przez kilka minut na jak najgładszą masę.
Mleka dodajemy tyle, by uzyskać odpowiadającą nam konsystencję deseru, u mnie było to 1 i 1/4 szklanki. Idealny byłby tutaj blender wysokoobrotowy, u mnie niestety tylko zwykły, ale i tak budyń był pyszny... :-)
Gotowy budyń rozdzielić do pucharków. Przed podaniem można schłodzić, my zajadamy budyń na ciepło, z dodatkiem malin i domowego soku malinowego... pyszota... :-)
ja bym chętnie zjadła taki budyń, ale nie wiem jak by zareagował mój narzeczony na taki deser;)
OdpowiedzUsuńMoże warto spróbować. Mój małżonek również podchodził do tego budyniu sceptycznie, a pałaszował aż miło ;-)
UsuńWygląda super :) Ja robie taki budyń http://slodkieniebo.blogspot.com/2014/10/budyn-jaglany-weganski.html
OdpowiedzUsuńBardzo podobny. Pozdrawiam :-)
Usuń