11 stycznia 2016

PIEROGI Z MIĘSEM NA MĄCE ORKISZOWEJ, NASZE ULUBIONE



   Pierogi z mięsem bywają u nas od zawsze. Kiedyś przygotowywała je moja Mama, od kilku lat przygotowuję je już sama. Kiedyś bywały na mące pszennej, teraz przygotowuję je na orkiszu. Niezależnie od użytej mąki zawsze
cieszyły się olbrzymim powodzeniem. Moje pierogi charakteryzują się tym, że przygotowuję je z farszu z surowego, mielonego mięsa. Dzisiaj do ich przygotowania wykorzystałam przepis na ciasto od uszek z grzybami, które bardzo, ale to bardzo zauroczyło mnie zarówno swą delikatnością jak i cudownym smakiem. Choć pracy przy nich niemało, to warto niekiedy poświęcić go na przygotowanie tak cudownego dania. Najlepsze polane stopionym masełkiem... mmmm...
Z podanych ilości wychodzi ok.80 sztuk.

Składniki ciasta:
- 550g mąki orkiszowej typ750
- 315g (ml) wody
- 1/2 łyżeczki soli (u mnie himalajska)
- 10g masła klarowanego


Składniki farszu:
- 1kg mielonego mięsa (u mnie łopatka lub karkówka)
- 1 jajko
- ok. 3/4-1 łyżeczki soli (u mnie himalajska)
- świeżo mielony pieprz
- 3-4 łyżki dobrego, aromatycznego majeranku (lub dowolnie)
- mielony czosnek (u mnie kilka przekręceń młynkiem)

Mielone mięso (u mnie samodzielnie mielona łopatka i/lub karkówka, można również użyć dowolne inne mięso) umieścić w misce, wbić jajko, dodać majeranek, sól, świeżo mielony pieprz i mielony czosnek (u mnie kilka przekręceń, niezbyt dużo) i dokładnie wymieszać.


W misie miksera wymieszać mąkę z solą. Do kubeczka odważyć masło klarowane, zalać 315g gorącej wody, po rozpuszczeniu masła, wlać do misy z mąką. Po 2-3 minutach wymieszać hakiem miksera do uzyskania gładkiego elastycznego ciasta, gdyby ciasto było klejące dosypać trochę więcej mąki, (ja przygotowywałam ciasto w dwóch turach- sypałam więc mąki z dwóch różnych torebek- jedna dostawa, a bardzo różniły się w wilgotności, jedno ciasto wyszło idealne, do drugiego musiałam dosypać mąki, gdyż się kleiło... W ostatnim czasie pierogi przygotowywałam 5x, zdarzyło się to tylko raz, ale niemniej wyczulam)
Można także wyrobić ciasto ręcznie, wówczas musimy odczekać trochę dłużej, by się nie poparzyć.


Z gotowego ciasta odrywamy kawałek (pozostałe przykrywamy folią spożywczą, by nie obsychało), wykładamy na delikatnie podsypany mąką blat i rozwałkowujemy na pożądaną grubość, wykrawamy kółka (u mnie metalową obręczą o śr.7cm. Na każde kółko wykładamy łyżeczkę farszu mięsnego i dokładnie sklejamy brzegi.



Odstawiamy na podsypany mąką blat (ja wyłożyłam papier do pieczenia, który delikatnie oprószyłam mąką). Ścinki ciasta zagniatamy rozwałkowujemy i wycinamy, nadziewamy i sklejamy i tak aż do wyczerpania składników. W ten sam sposób postępujemy z resztą ciasta. U mnie ciasto nie było aż tak bardzo cienkie, kilka pierogów, które zrobiłam cieńsze niestety pękło, to ciasto jest bardzo delikatne, a farsz treściwy więc, nie może być zbyt cienkie.



Gotowe pierogi wrzucam na wrzącą, osoloną wodę i gotuję od zagotowania (nie wypłynięcia) ok.5 minut. Ja dodaję do wody sporą łyżkę oleju kokosowego, by ciasto się nie sklejało po wyjęciu.
Po tym czasie wyjmuję pierogi łyżką cedzakową. Podaję polane stopionym masłem.



Pierogi można również mrozić. Po wystudzeniu (rozkładam je zawsze oddzielnie na talerzu, by się nie sklejały) pakuję je do woreczków (jeden obok drugiego), woreczki zamykam i wkładam do zamrażarki. Gdy najdzie nas ochota na domowe pierogi, po prostu wrzucam zamrożone do wrzącej wody, zagotowuję i odstawiam, by się rozmroziły i zagrzały wewnątrz. Po kilku minutach pyszny, domowy obiad gotowy... :-)







Smacznego :-)

10 komentarzy:

  1. czym różni się mąka orkiszowa od zwykłe, wrocławskiej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąka wrocławska jest typem mąki pszennej, są jeszcze inne typy mąk pszennych, jak np.tortowa, krupczatka, poznańska, chlebowa, pełnoziarnista... Mają różne zastosowanie: do ciast drożdżowych, kruchych, do pierogów, choć ja nigdy aż tak ich nie rozgraniczałam, to wiem, że część osób tak właśnie postępuje. W zastosowaniu często te mąki mają różną chłonność. Ciasto, które super wychodzi nam np. na mące tortowej, niekoniecznie wyjdzie nam tak samo idealne np. na wrocławskiej, bywa, że trzeba jej dać mniej lub więcej, by uzyskać taki sam efekt.
      Mąka orkiszowa z kolei powstaje z ziaren orkiszu, starej, niemodyfikowanej pszenicy. Choć nazwę może i mają podobną, to poza tym różnią się znacznie. Orkisz jest zbożem, które ma dobroczynny wpływ na nasz organizm, czego niestety nie można powiedzieć o obecnej pszenicy. W orkiszu jest m.in.zupełnie inny, łatwo przyswajalny dla nas gluten. Po latach pracy z orkiszem zauważam również znaczną różnicę w poszczególnych typach mąk. Kiedyś aż tak nie zwracałam na to uwagi, dlatego zawsze piszę typ mąki, bo zachowują się bardzo różnie, np.orkisz typ700 zachowuje się podobnie do pszennej tortowej, typ750 (choć różnica wydawałoby się niewielka) już zupełnie inaczej, ja daję jej zawsze 10% więcej niż np.tortowej.
      Mąki pełnoziarniste to jeszcze inna bajka.
      Są jeszcze mąki żytnie- z ziaren żyta (też różne typy), owsiane z owsa, gryczane z gryki, ryżowe z ryżu, kukurydziana z kukurydzy, ziemniaczana, teff, kasztanowa, i wiele innych.
      To tak pokrótce... :-)

      Usuń
  2. Witam, zagapilam sie i zrobilam je, kurcze ta maka ma gluten :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, zagapilam sie i zrobilam je, kurcze ta maka ma gluten :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano ma...:-( Inny niż pszenica, łatwiej przyswajalny, ale to jednak gluten...

      Usuń
  4. fantastyczne ciasto :) zrobiłam z mięsem z indyka wcześniej ugotowanym i zmielonym - wyszły super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przepis się przydał. Dla mnie to ciasto również jest super. Praktycznie do każdych pierogów. Przygotowywałam już z niego pierogi z kapustą i z grzybami i to 3 razy, uszka i te z mięsem. To najlepsze ciasto z jakim miałam do czynienia. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  5. Mieszkam w Niemczech. Tutaj sa takie rodzaje tej maki orkiszowej 630, 813, 1050 i pełnoziarnista. Jaka uzyc do tego ciasta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybrałabym typ 630 lub 813. Niestety nie podam dokładnej ilości mąki. Z typem 813 nie miałam nigdy do czynienia, ale myślę, że może być najbardziej zbliżony do 750, najlepiej jednak wsypać od razu tylko ok.500g mąki, a pozostałą część dosypywać stopniowo, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Ciasto powinno być sprężyste, elastyczne, ale nie klejące. Jeśli chodzi o typ630, to znajoma bazuje właśnie na tej mące, ona dodaje jej więcej niż jest w przepisie 750, niestety dodatkową ilość mąki dosypuje już "na oko", więc nie wiem ile dokładnie. Co do typu 1050, jest to już lekko razowa mąka, więc raczej nie bardzo (przynajmniej ja tak myślę), chyba, że mogłyby być ciemniejsze, wówczas na pewno tej mąki trzeba by dodać mniej, mąki razowe bardziej chłoną płyny.

      Usuń