To ciasto to prawdziwa rozkosz dla podniebienia. Jest wprost bajeczne. Baaardzo mocno czekoladowe, idealne dla czekoladoholików, ale nie tylko, ja choć jestem raczej antyczekoladoholikiem, to ciasto to bardzo zauroczyło mnie swym niepowtarzalnym, cudownym smakiem.
A dodatek dyniowego kremu czyni je wprost nieziemskim przysmakiem. Polecam nie tylko dla wegan. Przysmaki wegańskie mogą być naprawdę smaczne, to ciasto jest tego idealnym przykładem. Bez jajek, masła i mleka krowiego wyjdzie nam super ciasto.
U mnie przepis na pewno do powtórzenia. Znalezione tutaj.
Piekłam w formach 26cm.
Składniki ciasta:
- 550g mąki orkiszowej, u mnie typ750 lub 3 szklanki mąki pszennej
- 2/3 szklanki kakao
- 2 płaskie łyżeczki sody
- 1 płaska łyżeczka soli
- 2 szklanki lekko letniego mleka ryżowego (lub innego roślinnego)
- 2 łyżki octu jabłkowego
- 2/3 szklanki roztopionego oleju kokosowego
- 1 i 1/4 - 1 i 1/2 szklanki ksylitolu lub cukru trzcinowego
Składniki kremu:
- 1 szklanka puree z dyni*
- 1/4 szklanki syropu z agawy (lub innego ulubionego)
- 3 łyżki masła orzechowego
- 1/4 szklanki kakao
Składniki polewy:
- 100g gorzkiej czekolady (wegańskiej)
- 1 łyżka syropu z agawy
- 1/3 szklanki mleka ryżowego (lub innego roślinnego)
- 1 łyżeczka oleju kokosowego
*Puree dyniowe:
Dynię przekroić na pół, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec w piekarniku nagrzanym do 200*C ok.1h lub do miękkości. Następnie usunąć pestki, wydrążyć miąższ i całość zmiksować blenderem na gładką masę. Ja miksowałam dynię razem ze skórą, miałam odmianę hokkaido.
Przygotowanie:
Mąkę przesiać do miski, dodać do niej kakao, sodę i sól. Zamieszać. W osobnej misce wymieszać mleko z octem jabłkowym i odstawić na 10 minut.
Po tym czasie dodać do niego olej i ksylitol (lub cukier trzcinowy) i dokładnie utrzeć.
Następnie wlać 1/3 płynnych składników do miski z suchymi i wymieszać łyżką. Dodać kolejną część i wymieszać na niskich obrotach miksera. Następnie dodać ostatnią część i krótko mieszać na niskich obrotach, tylko do połączenia składników. Gdy tylko składniki się połączą przestajemy mieszać. Zbyt długie mieszanie spowoduje iż krążki ciasta będą płaskie.
Połowę ciasta wlać do formy (z dnem wyłożonym papierem do pieczenia) i piec w piekarniku nagrzanym do 180*C (program góra-dół) ok.23 minuty.
Po tym czasie sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest suche i wykładamy z piekarnika. Studzimy i delikatnie zdejmujemy z blaszki. Z drugą częścią postępujemy analogicznie. Ja piekłam w dwóch takich samych formach (nie musiałam czekać na wystudzenie ciasta).
Krem :
Gdy placki się pieką przygotowujemy sobie krem. Puree z dyni miksujemy razem z syropem i masłem orzechowym na gładką masę, następnie dodajemy kakao i całość ucieramy. Gotowy krem odstawiamy do lodówki.
Polewa:
W małym rondelku podgrzać mleko, olej oraz syrop, gdy zaczną bulgotać dodać posiekaną na mniejsze kawałki czekoladę, intensywnie mieszać aż czekolada się rozpuści. Zdjąć z ognia i odstawić.
Wystudzone placki przełożyć przygotowanym kremem i polać przestudzoną polewą czekoladową. Można posypać wegańskimi płatkami czekoladowymi (jak u mnie) lub samym kakao.
28 października jest Międzynarodowym Dniem Czekolady, to dzień urodzin mojej Córci :-)
Smacznego :-)
Jak ja to lubię mówić - ciasto czekoladowe z dodatkiem czekolady, czekoladową polewą i czekoladową posypką - sama czekolada :D Wygląda BOSKO!
OdpowiedzUsuńWygląda bosko! Mniam :)
OdpowiedzUsuń