CHŁODNIK Z BURAKÓW, Z DODATKIEM OGÓRKÓW MAŁOSOLNYCH

 

Po ostatniej klęsce chłodnikowej, nie wiem co poszło nie tak..., 😢, nadszedł czas na stworzenie nowego przepisu. Tym razem powstał chłodnik nie na bazie botwiny (ostatni był jakiś rozwodniony...), wykorzystałam do niego tylko ugotowane buraki, dodałam też tym razem nie surowego ogórka jak zwykle, tylko małosolne.

Dzięki temu chłodnik był błyskawiczny i nie taki wodnisty, jak poprzedni. Ten zauroczył nas swym smakiem totalnie, od teraz już innego nie będzie. Ja wykorzystałam wszystkie "białe płyny", które miałam w lodówce, oczywiście ilości i rodzaj użytych białych dodatków są dowolne, choć śmietana robi tu największą robotę, dzięki niej chłodnik wyszedł gęsty i meeega kremowy.

Polecam, ta wersja jest genialna 👌😋

Składniki:

- 500g ugotowanych buraków (wykorzystuję kupne, pakowane po 0,5kg)

- 3 średnie ogórki małosolne

- 5-7 rzodkiewek

- 950g gęstej kwaśnej śmietany, u mnie 18%

- 800g kefiru (mój był dość gęsty)

- 300g maślanki

- koper

- sól (ja dałam 2 łyżeczki himalajskiej, ale najlepiej dodawać stopniowo, do odpowiadającej nam ilości)

- świeżo mielony pieprz

- 3 łyżki soku z cytryny

- 2 łyżeczki ksylitolu lub cukru

- 1 duży ząbek czosnku (nie trzeba, my lubimy)

dodatkowo:

- po 1 jajku ugotowanym na twardo na osobę

- szczypior

- koper

Buraki ścieramy na dużych oczkach tarki, ścieramy także ogórki i rzodkiewki. Do garnka wlewamy także sok z buraków. Dodajemy kwaśną śmietanę, kefir oraz maślankę (u mnie z braku śmietany i kefiru, ale była kremowa i gęsta, więc super się sprawdziła). Doprawiamy solą, świeżo mielonym pieprzem, przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku, sokiem z cytryny oraz ksylitolem lub cukrem. Wsypujemy pokrojony koperek. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na kilka godzin do lodówki.

Przed podaniem posypujemy szczypiorem, pokrojonym koperkiem. Serwujemy z ugotowanym na twardo jajkiem.

Smacznego :-)