Dla tych, którzy nie przepadają za pieczeniem, ale uwielbiają słodkości. Pyszne, delikatne, rozpływające się w ustach 3-bit. Dodam jeszcze tylko, że przygotowuje się je błyskawicznie, mimo wersji z domowym budyniem.
Zalanie ciastek gorącym budyniem sprawia, że szybko miękną tak, że nie trzeba nawet czekać przepisowych 12 godzin na nałożenie kremówki, wystarczy dobrze schłodzić i można kończyć ciasto. Choć oczywiście najlepiej smakuje dopiero na drugi dzień, ale kto niecierpliwy może degustować wcześniej. Na blogu jest już przepis na to ciacho na krakersach, również godny polecenia, teraz przetestowałam na ciastkach pełnoziarnistych. Przepis zdobyłam od znajomej. Obydwie wersje równie pyszne. Polecam :-)
Ja użyłam blaszki o wym.33x23cm
Składniki:
- pełnoziarniste herbatniki (u mnie Bonitki maślane z Biedronki, 2 opakowania)
- 1 puszka masy krówkowej - 400g
- 350ml kremówki
- 1 łyżka cukru pudru (dałam trzcinowy)
- 20g gorzkiej czekolady
Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wykładam warstwę herbatników, następnie rozsmarowuję podgrzaną w rondelku masę krówkową. Przykrywam drugą warstwą herbatników.
Masa budyniowa:
- 550ml mleka
- 120g drobnego cukru (dałam trzcinowy)
- 90g masła
- 3 jajka
- 50g mąki pszennej (dałam 55g orkiszowej typ750)
- 20g mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka cukru waniliowego (dałam trzcinowy z prawdziwą wanilią)
- szczypta soli
Do rondelka przelałam 400ml mleka, dodałam cukier, cukier waniliowy, szczyptę soli i masło, i całość zagotowałam.
Do pozostałego mleka (150ml) dodałam jajka oraz obydwie mąki i dokładnie rozmieszałam (można użyć miksera). Do gotującego się mleka dodałam masę z jajkami i mąką i cały czas mieszając doprowadziłam do wrzenia. Energicznie mieszając gotowałam jeszcze ok.1 minuty.
Następnie zdjęłam garnek z palnika i gorącym budyniem zalałam herbatniki na blaszce. Masę równo rozsmarowałam, wyłożyłam ostatnią, trzecią warstwę herbatników, docisnęłam i odstawiłam do schłodzenia.
Po kilku godzinach (w przepisie było, że po 12h) na ciasto wyłożyłam ostatnią warstwę, czyli ubitą śmietanę, rozsmarowałam równo (zrobiłam wzorek), starłam czekoladę i odstawiłam do lodówki.
Smacznego :-)
Zdecydowanie ciasto warte uwagi :D
OdpowiedzUsuńW pełni się z tym zgadzam :-)
Usuń