Uwielbiane przez moje dzieci (i chyba nie tylko moje) kurczaczki mcnuggets. Poprzednią wersję kurczaczków troszkę wzbogaciłam, dodałam suszony czosnek i do płatków dosypałam złociste siemię lniane. Rodzinka orzekła iż są jeszcze smaczniejsze niż te, którymi zajadali się dotychczas.
Odkąd odkryłam sposób w jaki przygotowuje się ten jakże lubiany przez dzieci przysmak, nigdy więcej już go nie kupię. Zawsze myślałam iż to jedyne danie, którego można być pewnym, że zawiera czyste mięso, jakże się myliłam, to zwykła papka MOM, odkażona, zabarwiona, z aromatami, sama chemia... Przygotowanie takich kotlecików w domu zajmuje naprawdę bardzo niewiele czasu, dosłownie chwila a radość dzieci bezcenna. No i wiemy co zjadają... :-)
Ja zawsze dosypuję stopniowo płatki kukurydziane, rozduszam je i dopiero gdy te się kończą dosypuję następne tak, by nie brać ich za dużo i nie marnować. Kupuję płatki ekologiczne (są z kukurydzy nie modyfikowanej genetycznie) i co dla mnie bardzo ważne bez dodatku cukru.
Składniki:
- 2-3 piersi z kurczaka (miałam 0,5kg)
- 2 jajka
- 2 łyżeczki oliwy
- 2 łyżki wody
- ok. 200-300g płatków kukurydzianych bez cukru
- kilka łyżek złocistego siemienia lnianego
- mąka kukurydziana
- sól i świeżo mielony pieprz
- czosnek mielony (dałam kilka pokręteł młynka)
- olej kokosowy bezzapachowy lub inny tłuszcz do smażenia
Piersi umyć, wytrzeć ręcznikiem papierowym, pokroić na średnie (niezbyt grube) kawałki. Grubsze kawałki przecinam na połowy. Mięso włożyć do miski, obsypać solą, świeżo mielonym pieprzem i mielonym czosnkiem, dokładnie przemieszać i odstawić na conajmniej 10 minut.
Przygotowować sobie trzy miseczki:
Do pierwszej wsypujemy mąkę kukurydzianą,
Do drugiej wbijamy jajka, roztrzepujemy je widelcem, dodajemy wodę i oliwę,
Do trzeciej wsypujemy część płatków kukurydzianych i rozdrabniamy je lekko, niezbyt drobno, grubsze bardziej chrupią a o to chodzi (ja używam do tego drewniany tłuczek), dosypujemy część siemienia lnianego i mieszamy.
Mięso umieszczamy po kolei w każdej misce zaczynając od miski pierwszej z mąką kukurydzianą, następnie zanurzamy w jajku i na samym końcu w rozdrobnionych płatkach, dociskając je dokładnie, tak by nie odpadały.
Przygotowane kotleciki smażymy na rozgrzanym oleju kokosowym (lub innym tłuszczu), po kilka minut z każdej strony tak, by wewnątrz mięso nie było surowe, ale nie może też być zbyt długo, by nie były suche. Wewnątrz ma być soczyste a zewnątrz chrupiące.
Smacznego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz