Sposobów na kotlety jest wiele, każdy ma jakiś swój mniej lub bardziej ulubiony. Ja choć wielką fanką kotletów nigdy nie byłam, to niekiedy jednego zjem i to tylko z kurczaka (w wersji "gazetowej"- tzn.cienki jak ona i chrupiący), typowych schabowych nigdy nie lubiłam i tak mi już zostało.
Właściwie to kotlety można robić z różnych gatunków mięsa, część rodzinki np.uwielbia kotlety z łopatki, są chude i bardzo soczyste, ale to już rzecz gustu. Ponieważ prawie każdy u mnie preferuje inne smaki kotletów, przygotowuję je w kilku wersjach od razu, z dwóch rodzajów mięsa. Dla każdego to co lubi, tak się wprawiłam, że w odpowiedniej kolejności przygotowuję je już błyskawicznie. Powstają z kurczaka bez dodatków, z kurczaka z cebulą, z łopatki z cebulą i z łopatki bez cebuli. Odkąd odkryłam w sklepach super panierkę - bułkę tartą ze złocistym lnem mielonym (po 50% bułki i 50% lnu) ich przygotowywanie stało się prawdziwą przyjemnością. Zawsze to mniej pszenicy. Dodatkowo jeszcze dodaję ziarna sezamu, by było jeszcze troszkę zdrowiej i co najważniejsze smaczniej. Moja Rodzinka bowiem kotlety uwielbia... :-)
W takiej wersji to nawet mnie one smakują, ta panierka ma super smak. Polecam :-)
Składniki:
- mięso z piersi kurczaka lub z łopatki wieprzowej (lub wedle uznania)
- drobno pokrojona cebula (opcjonalnie)
- sól i pieprz do smaku
- olej kokosowy do smażenia
Do panierowania:
- bułka tarta ze złocistym lnem mielonym
- jajka (u mnie 2)
- 1 łyżeczka oleju (lepiej utrzymuje się panierka, nie odpada po usmażeniu)
- mąka kukurydziana (lub dowolna inna)
Na głębokim talerzu lub w misce rozbełtać jajka z 2 łyżkami wody i olejem.
Na jeden talerzyk wysypać mąkę kukurydzianą, na drugi, większy, wsypać bułkę tartą, dodać do niej ziarna sezamu i wymieszać.
sama panierka
Panierka z dodatkiem sezamu
Kawałki mięsa przykryć woreczkiem foliowym i rozbić tłuczkiem na pożądaną grubość. Wersję z cebulą przełożyć na talerzyku drobno pokrojoną cebulą.
Następnie każdy kawałek panierujemy po kolei: najpierw w mące, następnie w jajku i na samym końcu w bułce tartej wymieszanej z sezamem.
Wersję z cebulą panieruję razem z kawałkami cebuli, nie usuwam jej, co nieco odpadnie ale większość zostaje.
Smażymy na rozgrzanej patelni na oleju kokosowym lub innym tłuszczu, po kilka minut z każdej strony do lekkiego zrumienienia. Ja na patelni posypuję dopiero solą i świeżo mielonym pieprzem.
wersja z cebulą i dużą ilością pieprzu
Smacznego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz