Do świąt zostało już niewiele czasu, więc warto pomyśleć o potrawach jakie pojawią się na naszym stole lub w świątecznym koszyczku. Przepis ten jakiś czas temu znalazłam w gazecie, a do jego wykonania "zmusiły" mnie zdjęcia, które same w sobie były "smaczne".
Sernik jest puszysty, bardzo serowy i rozpływa się w ustach. Na pewno znajdzie u mnie miejsca na stole w tegoroczne Święta Wielkanocne, szkoda tylko, że zamiast kiełkujących krokusów mamy za oknem tonę śniegu:(
Sernik jest puszysty, bardzo serowy i rozpływa się w ustach. Na pewno znajdzie u mnie miejsca na stole w tegoroczne Święta Wielkanocne, szkoda tylko, że zamiast kiełkujących krokusów mamy za oknem tonę śniegu:(
Składniki na ciasto:
-250g mąki orkiszowej 700 (lub pszennej)
-120g masła (zimne)
-50g ksylitolu (może być cukier)
-cukier wanilinowy
-3-4 łyżki mleka
Masa serowa:
-1kg sera
-100ml kremówki
-120g ksylitolu(może być cukier)
-3 jajka
-40g mąki kukurydzianej
Do miski wsypać mąkę, ksylitol, cukier wanilinowy, pokrojone w kostkę masło i mleko. Zagnieść kruche ciasto.
Ciastem wyłożyć spód i boki tortownicy. Ponakłuwać widelcem i włożyć do lodówki.
Ser wymieszać ze śmietaną, mąką kukurydzianą i ksylitolem. Oddzielić białka od żółtek. Żółtka dodać do masy serowej. Białka ubić na szytwno ze szczyptą soli. Dodać do masy serowej.
Wyjąć zimną formę, wylać na ciasto masę sernikową, wygładzić.
Piec w nagrzanym piekarniku do 190 stopni C ok. 45-50 minut.
Po upieczeniu zostawić w uchylonym piekarniku na ok.10 minut.
Można polukrować.
Lukier:
-puder trzcinowy (ok.4 łyżki)
-kremówka
-aromat migdałowy (kilka kropli)
Wszystko wymieszać razem do uzyskania masy lukrowej(ja dodatkowo rozpuściłam gorzką czekoladę-5 kostek i troszkę kremówki, do rozpuszczenia. Dodatkowo posypałam płatkami migdałów).
Smacznego!:)
Super przepisy:) Zrobiłam dzisiaj ten serniczek i muszę przyznać, że wyszedł boski! Połowa blachy już zjedzona, faktycznie wychodzi bardzo serowy, ale mi to akurat pasuje:)Na święta też planuję go upiec.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco Samira:)
Miło mi bardzo! Mam nadzieję, że na święta smakował równie dobrze jak za pierwszym razem!
UsuńSerniczek robię już 2 raz. Przyznam, że jest bardzo pyszny, a co najważniejsze jego wykonanie jest bardzo łatwe. W pieczeniu sernika Alzackiego pomagała mi moja 8-letnia córka i wyszedł wyśmienity! Nawet teściowa mi gratulowała(nie jest ze mnie super kucharz)..:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, życzę powodzenia w kolejnych wypiekach z córą jak i dalszych sukcesów w wypiekach!:) Pozdrawiam
Usuńniesamowity serniczek! a jak pięknie udekorowany. ma pani TALENT!
OdpowiedzUsuńA sernik użyty to zmielony samodzielnie twaróg, czy coś z wiaderka? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSer użyty* miało być :D już myślę o serniku i to dlatego...
OdpowiedzUsuń