15 stycznia 2020

ZUPA TAJSKA Z KURCZAKIEM I MAKARONEM



   Prosta, błyskawiczna i przepyszna zupa tajska z kurczakiem i makaronem. Zupa, która nie znudzi nam się chyba nigdy, można ją zajadać dzień po dniu i ciągle jej mało...
Odkąd odkryłam ją na tej stronie, była już u nas wiele razy. Zapasy mleczka kokosowego w spiżarni są dość spore, więc będzie jeszcze nie raz...
Ja przygotowuję od razu z podwójnej porcji (wykorzystuję wówczas całego bakłażana i całe mleczko kokosowe), 2/3 znika już pierwszego dnia, na drugi dzień mamy jeszcze 2-3 bulionówki, jako dodatek do innego dania.
W przepisie jest 1,5 litra bulionu, ja zwykle dodaję ok. 1-1,25l, przy makaronie ryżowym ta ilość jest wystarczająca. Nie chcę, by zupa była zbyt rzadka. Przy makaronie udon, musiałam wlać 1,5 litra, więc najlepiej dolewać do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Zwykle nie mam też, aż tyle bulionu, uzupełniam ilość gorącą wodą i dodaję sól do smaku.
Przepis na ok. 3-4 porcje

Składniki:
- 1 pojedyncza pierś z kurczaka (u mnie ok. 250g)
- 2 łyżeczki czerwonej pasty curry
- 1/2 cebuli
- 1 łyżka oleju kokosowego (daję nierafinowany, o smaku kokosa)
- 1/2 bakłażana (lub 1/2 cukinii, lub kilka pieczarek, lub 1/2 papryki)
- kilka małych pieczarek (dodaję ok. 5-6 malutkich)
- 1 łyżeczka przyprawy curry w proszku
- 1 łyżeczka brązowego cukru (ja nie daję wcale)
- 1 łyżka sosu rybnego
- 1-1,5l rosołu drobiowego lub bulionu np. jarzynowego
- 200ml mleczka kokosowego
- 100g makaronu udon lub chow mein lub ryżowego
- kilka przekręceń chili z młynka, gdy preferujemy potrawy bardziej pikantne (nie trzeba)

dodatkowo, do podania:
czerwona cebula (szalotka), świeża kolendra, limetka

Na łyżce oleju kokosowego podsmażyć chwilę pastę curry (uważać by jej nie przypalić). Następnie dodajemy pokrojony w kostkę filet z piersi kurczaka i mieszając smażymy ok. 3 minuty.


Dorzucamy pokrojoną w kostkę cebulę i smażymy ok. 1 minuty.


Dodajemy pokrojonego w kostkę bakłażana (lub inne warzywo) oraz małe pieczarki (kroję je na 4) i mieszając smażymy ok. 2 minuty.
Dodajemy curry, sos rybny oraz cukier (gdy dajemy). Podgrzewamy mieszając.

Wlewamy gorący bulion (ja wlewam ok. 1 litra, potem ewentualnie dolewam resztę), zagotowujemy. Dodajemy makaron przełamany na pół, gdy daję ryżowy (najczęściej daję właśnie gruby ryżowy) łamię go na więcej części (jest długi) i gotujemy zupę ok. 5 minut.

Na samym końcu wlewamy mleczko kokosowe i całość zagotowujemy.
Ja dodatkowo dodaję kilka przekręceń chili z młynka.

Podajemy z pokrojoną w piórka czerwoną cebulą (ostatnio daję szalotkę, ma cieńsze warstwy, też jest czerwona) i sporą ilością świeżej kolendry. Jak dla mnie czym więcej kolendry, tym smaczniej...





Smacznego :-)

8 komentarzy:

  1. Niestety nie mam czasu na gotowanie w domu, a Twoj przepis wygląda fantastycznie. Korzystam z cateringu juz kilka miesięcy i jest to bardzo wygodne. Pomogła mi w tym strona https://dietly.pl - porównywarka cateringów dietetycznych .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja cenię sobie dania domowe. Gotowanie to także kawałek serca, który dodajemy od siebie. Nie zawsze muszą to być pracochłonne dania, szybkie- gotowane z sercem też są super 👍
      Pozdrawiam 😊

      Usuń
  2. Zupa przepyszna. Naprawdę warta polecenia. Ugotowałam ją już drugi raz w bardzo krótkim czasie. Dziękuję za wspaniały przepis :) Pozdrawiam Mariola

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tajską kuchnię. Sama też robię zupy, curry i inne wymyślne przepisy, które znajdę w sieci. Ostatnio nawet wok sobie kupiłam, czeka na pierwsze gotowanie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! My również uwielbiamy kuchnię tajską 😊

      Usuń
  4. Uwielbiam tajską kuchnię :) Bardzo fajny przepis!

    OdpowiedzUsuń