18 maja 2016

BAGIETKI Z PŁASKURKI I ORKISZU



   Odkąd trafiłam na mąkę z płaskurki dodaję ją do chlebów, bułek, ciast, pyszne są z jej dodatkiem także naleśniki i wiele innych potraw. Ostatnio zajadamy się także bagietkami z mąki z płaskurki* z dodatkiem orkiszu.
Mają cudowny aromat i niezapomniany smak. Są bardzo wilgotne i jak na jasne pieczywo na drożdżach dość długo pozostają świeże. Piekę je zwykle wieczorem tak, by były świeże na śniadanie. Polecam bardzo gorąco.

*Płaskurka to jeszcze starsza niż orkisz odmiana pszenicy (farro), o cennych właściwościach odżywczych. To jedno z pierwszych udomowionych zbóż na Bliskim Wschodzie- uprawiano ją już w starożytnej Mezopotamii. Według badań historyków i archeologów to właśnie uprawa płaskurki stanowi początki polskiego rolnictwa. 
Płaskurka jest popularna w Niemczech i we Włoszech, można tam kupić nie tylko mąki, ale także makarony i chleby przygotowane na jej bazie. W Polsce jest jeszcze dość mało popularna, ale być może już niedługo to się zmieni... 
Współcześnie możemy spotkać trzy odmiany farro: farro grande czyli orkisz, farro piccolo czyli samopsza i farro medio czyli wspomniana wcześniej płaskurka. 
Ziarna farro ze względu na posiadanie twardej osłonki zawierają pokaźną ilość antyoksydantów i znaczną ilości popiołu, a co za tym idzie dużą ilość składników mineralnych, wpływa to na ciemniejszą barwę gotowych produktów, ale także na lepsze funkcjonowanie naszego organizmu. Płaskurka zawiera w swym składzie dużo błonnika, białka, wapnia, fosforu a także witamin: B1, PP, E oraz kwas pantotenowy.
Produkty na bazie płaskurki pomagają obniżyć poziom cholesterolu, uregulować poziom glukozy, przeciwdziałają nowotworom układu pokarmowego. 
Z mąki z płaskurki można przygotowywać wszystko to, co przygotowuje się ze zwykłej pszenicy: chleby, bułki, ciasta, ciasteczka, naleśniki, itp. Ciasta przygotowane na jej bazie są delikatne, słodkawe, o orzechowym posmaku. 

Źródła: Stressfreesuperpokarmy


Składniki:
- 250g mąki z płaskurki typ650
- 250g mąki orkiszowej typ750
- 100g mąki żytniej typ720
- 10g soli himalajskiej (zwykłej trochę mniej)
- 30g świeżych drożdży
- 30g masła klarowanego (lub oliwy z oliwek)
- 400g (ml) wody

+ kilka łyżek mąki do podsypania blatu (zwykle daję żytnią)

Zaczyn:
Drożdże rozkruszyć do kubeczka, dodać łyżkę mąki, wlać ok.50g (ml) letniej wody, dokładnie rozmieszać i odstawić do wyrośnięcia.

Do małego naczynia (u mnie kubek) odważyć masło klarowane, zalać gorącą wodą (150g) i odstawić do rozpuszczenia.

W misie miksera umieścić mąki, dodać sól, wymieszać, dodać stopione masło z wodą, pozostałą wodę (200g), wyrośnięty zaczyn i dokładnie wyrobić (używam haka miksera), tylko do połączenia składników. Nigdy nie wyrabiam długo.

Gotową masę bagietkową odstawić pod przykryciem w dość ciepłe miejsce do podwojenia objętości, na ok.45 minut.


Po tym czasie masę wyłożyć na podsypany mąką blat. Ja zwilżam blat mokrą szmatką i przyklejam folię spożywczą, na folię wsypuję mąkę i dopiero wykładam ciasto. Ciasto kilkakrotnie zagniatamy w kopertę, tzn. zaginamy na siebie przeciwległe narożniki. Ciasto musi być omączone, w przeciwnym razie będzie się mocno kleić (jest dość rzadkie, dzięki temu bagietki nie są suche).






Po kilku złożeniach ciasto dzielimy na 4 części, z każdej części formujemy wałek, skręcamy go i odkładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Odstawiamy na ok.15 minut do napuszenia.



Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 230*C i pieczemy ok.20 minut, na programie góra-dół, bez termoobiegu, następnie możemy przełączyć na termoobieg i dopiec jeszcze 2 minuty.




Bagietki przekładamy na kratkę i odstawiamy do wystudzenia, choć u mnie ostatnio zaczęły znikać jeszcze gorące... Zimne bagietki pakuję do papierowych torebek i pozostawiam w otwartym chlebaku do rana.






Smacznego :-)

Polecam także moje inne wersje bagietek:

http://smaczne-zdrowe.blogspot.com/2014/12/ekspresowe-bagietki-orkiszowo-zytnie.html



http://smaczne-zdrowe.blogspot.com/2014/12/ekspresowe-bagietki-pszenno-zytnie.html

2 komentarze: