Jak to zwykle bywa (przynajmniej u mnie) potrzeba matką wynalazku. Zabrałam się za chleb bezglutenowy na zakwasie, będąc pewną, że mam mąkę jaglaną, ale gdy w domu jest więcej niż jedna gospodyni, to różnie to bywa... Po mące jaglanej pozostało tylko wspomnienie...
Na szczęście kaszy jaglanej zawsze mam zapas. I widocznie tak właśnie miało być, bo ta własna mąka jest o wiele, wiele smaczniejsza. Przede wszystkim nie ma absolutnie żadnej goryczki, a te kupne różnie, niekiedy są ok, ale miałam już gorzkawą. Ta wyszła cudownie aromatyczna i wręcz słodkawa. A przygotowanie jej jest banalnie proste, wystarczy, że mamy młynek do kawy, mój służy mi do mielenia ksylitolu na puder, a teraz także do mielenia kaszy jaglanej na mąkę.
Składniki:
- kasza jaglana najlepiej bio (kupuję w Rossmanie) ilość dowolna (przeważnie przygotowuję z ok.0,5kg
Kaszę podprażyć w suchym garnku na małym palniku, mieszając, kilka minut, do czasu aż będzie bardzo ciepła. Następnie kaszę przesypać do miseczki i odstawić do przestudzenia.
Wystudzoną kaszę partiami mielimy w młynku, na bardzo drobny proszek i przekładamy do zamykanego pojemnika.
Odstawiamy i używamy wówczas, gdy potrzebujemy. Może być tak nawet kilka tygodni.
Smacznego :-)
Dzięki za fajny wpis. Muszę zrobić sobie w domu mąkę z kaszy jaglanej, bo jest bardzo zdrowa i zawiera dużo witamin. Upiekę z niej dietetyczne ciasta. Tutaj znalazłam fajny poradnik https://gp24.pl/blender-do-warzyw-jaki-zmieli-warzywa-i-nasiona-zrobi-make/ar/c11-13777675, jak przygotować w blenderze mąki z innych produktów spożywczych, np. płatków owsianych, migdałów itd.
OdpowiedzUsuń