Kolejna wersja pysznych domowych konfitur. Te dzisiejsze to moje ulubione. Przygotowuję je zawsze (już od kilku lat) z malutkich, polskich moreli- są najlepsze. Nie za słodkie, z kwaskową nutką, po prostu pyszne. Świadomość tego iż w takim słoiczku mam mnóstwo zdrowych owoców, smak lata zamknięty na długie zimowe dni, powoduje, że chce się przygotowywać tak szybkie konfiturki. Polecam tym, którzy jeszcze nie robili, smak rewelacja. Kiedyś przygotowałam konfiturę na samej stewii ale niestety nie uwzględniłam jej braku objętości i wyszła aż za gęsta, teraz mieszam ksylitol razem ze stewią i jest idealnie. Konfitura jest gęściejsza a przygotowanie jej zawsze troche tańsze... Przygotowuję od razu z podwójnej porcji, tj.2kg owoców.
Składniki:
- 2kg odpestkowanych moreli
- 0,5kg ksylitolu (lub cukru)
- 80 kropli stewii fluid (lub dodatkowo 200g ksylitolu lub cukru)
- 2 op.żelfix 3:1 DrO'etker
Umyte, odpestkowane morele pokroić na mniejsze kawałki i umieścić w garnku. Wsypać do nich proszek żelfix i dokładnie zamieszać. Gdy owoce są bardzo twarde chwilę odczekać aż puszczą lekko sok. Wstawić na palnik i mieszając doprowadzić do wrzenia. Następnie dodajemy stewię oraz ksylitol i zagotowujemy (co jakiś czas mieszamy). Od zagotowania gotujemy naszą konfiturę 3 minuty, co jakiś czas mieszając.
Następnie zestawiamy z palnika i mieszamy do zaniku piany. Rozlewamy do przygotowanych wcześniej słoiczków i od razu zakręcamy. Odstawiamy do góry dnem na ok.5 minut. Po tym czasie nasze słoiczki odwracamy, studzimy i ustawiamy w spiżarni by czekały na swoją kolej ...
Smacznego ;-)
Jedna z moich ulubionych to ta morelowa :)
OdpowiedzUsuńTak jak i moja :-)
OdpowiedzUsuń