17 kwietnia 2023

LANGOSZE

 


   Langosze to pyszne placki drożdżowe, specjalność charakterystyczna dla kuchni węgierskiej.  Zwykle składają się one z mąki, mleka, tłuczonych ziemniaków, drożdży, cukru i soli. Smażone są na głębokim tłuszczu.

 

Moja wersja jest nieco inna i taka nam odpowiada. Inspiracją był przepis znaleziony na tej stronie.

U nas wersja orkiszowa, nie bardzo odpowiada nam dodatek śmietany i sera, jak bywa podawany langosz na Węgrzech. Nam najbardziej smakuje sam, jako dodatek np. do zup lub posypany pudrem, w wersji na słodko😋😋

Czy to sam czy na słodko, jest równie pyszny, wręcz uzależniający. W smaku przypominają trochę wytrawne racuchy. Przygotowuje się te placki błyskawicznie, warto więc skosztować, może rozgoszczą się langosze na dobre, tak jak u nas😉


Składniki na ok.6-8szt:

- 400g mąki tortowej typ 450   (u mnie orkiszowa tortowa typ450)

- 250g mleka

- 20g świeżych drożdży

- płaska łyżeczka soli (daję himalajska)

- płaska łyżeczka cukru (u mnie ksylitol)


+ dodatkowo:

- olej do smażenia, u mnie bezzapachowy kokosowy


Drożdże rozkruszyć do kubeczka, dodać łyżkę mąki oraz ok. 50g letniego mleka i dokładnie rozmieszać. Odstawić na kilka minut.

W misie miksera umieszczamy pozostałą mąkę, wsypujemy sól i cukier (lub ksylitol), mieszamy. następnie dodajemy wyrośnięty zaczyn, resztę letniego mleka. Całość mieszamy do uzyskania gładkiego, elastycznego ciasta. Ja wykorzystuję do tego hak miksera.








Z ciasta formujemy kulę, przekładamy do miski przesmarowanej olejem i odstawiamy na ok. 60 minut, do wyrastania.





Następnie ciasto zbijamy. Dzielimy na 6-8 części (ja robię 8 mniejszych langoszy- zużywam mniej oleju do smażenia), a ich wielkość jest idealna. Z każdego kawałka formuję kulkę, którą następnie rozgniatam palcami, na podsypanym lekko mąką blacie, na cienki placek, o śr. ok.8cm. 







Placki odkładam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i lekko obsypanym mąką, do napuszenia, na ok. 15-20 minut.




W tym czasie rozgrzewam na patelni tłuszcz. Tłuszczu musi tyle, by langosze mogły pływać.

Placek przed włożeniem na tłuszcz rozciągamy na większą średnicę, ok. 10-12cm. Pozostawiamy grubsze ranty. Następnie smażymy na rozgrzanym oleju ok. 1 minuty z każdej strony. Powinny się lekko przyrumienić. Gotowego langosza wyławiamy z tłuszczu, najlepiej posłużyć się szczypcami, odsączamy na ręczniku papierowym i można już degustować😋😋 







Najpopularniejsze jest podawanie langoszy z kwaśną śmietaną, posypane startym żółtym serem, my preferujemy bez dodatków, ale to już rzecz gustu👌😋



Smacznego :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz