21 września 2017

BURACZKI MARYNOWANE W ZALEWIE OCTOWEJ



   Moja rodzina bardzo lubi buraczki. W okresie jesiennym przygotowuję ich dość spore ilości tak, by wystarczyło nam na całą zimę, wiosnę i część lata. Zwykle bywają to tradycyjne buraczki tarte, które najczęściej zajadamy do obiadów. Pyszne są zarówno na zimno jak i na ciepło z dodatkiem cebulki.
Bywają także buraczki z dodatkiem cebuli i czosnku. W tym roku poszłam krok dalej i przygotowałam także buraczki w plastrach. U nas sprawdzają się nie tylko jako dodatek do obiadu, ale przede wszystkim jako dodatek do sałat, najczęściej z dodatkiem koziego sera... mniam...pychotka... ;-)
Ja przygotowywałam z 5kg buraków, ale możecie przygotować proporcjonalnie mniej lub więcej. Moje buraki były bardzo słodkie (bez żadnych dodatków), podane ilości ksylitolu były więc wystarczające, przed rozłożeniem do słoików warto spróbować (same buraki), czy mają dość słodyczy i ewentualnie dosmaczyć zalewę...
U mnie wyszło na 5kg buraków - 1,5 porcji zalewy octowej. 
Otrzymałam 8 słokiów 0,6l i 6 słoków mniejszych - 0,4l.

Składniki:
- 5 kg małych, podłużnych buraków (w moim odczuciu najlepsze)
- zalewa octowa (1 porcja):
* 5 szklanek* wody (1,25l)
* 1 szklanka* octu 10%
* 3 kopiaste łyżki ksylitolu (lub cukru)
* 1 kopiasta łyżka soli himalajskiej
* kilka liści laurowych
* ziele angielskie (po 1 kulce na słoik)

*szklanka 250ml

Buraki dokładnie umyć (nie obierać, nie odcinać końcówek), ułożyć w dużym garnku, zalać wodą (nie do pełna, u mnie buraki nie są nawet całe przykryte) i doprowadzić do wrzenia. Gotować do miękkości, ok.1-1,5h, na małym palniku, w lekko uchylonym garnku (bardzo kipią). Ja gotuję zwykle ok.1h, następnie wyłączam palnik i zostawiam jeszcze na ok.20-30 minut. Następnie odlewam wodę, buraki przekładam do miski, a po kilku minutach obieram ze skóry. Ja zakładam rękawice jednorazowe, odcinam końcówki buraka i przyciskam dłońmi (buraki wyskakują same, muszą tylko być ciepłe i nie wysuszone, zimne obierają się zdecydowanie gorzej).


Obrane buraki ścieram na tarce w plastry.


W garnku zagotowuję wodę z liśćmi laurowymi, solą i ksylitolem, po ok.5 minutach dodaję ocet. Zagotowuję i odstawiam z palnika.


Plastry buraków pakuję do przygotowanych wcześniej słoików, dorzucam po jednej kulce ziela angielskiego na słoik, zalewam do pełna zalewą octową i zakręcam.



Słoiki wstawiam do dużego gara (największy jaki posiadam) zalewam wodą do ok.1/2-2/3 wysokości słoi. Doprowadzam do wrzenia i gotuję ok.15-20 minut.


Następnie słoiki wystawiam z garnka i odstawiam do wystudzenia. Gotowe, wystudzone, z powciąganymi nakrętkami odstawiam do spiżarni.




Smacznego :-)

41 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie buraczki - sama pychotka, a jakie zdrowe!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zalewa gorąca, czy zimna?
    Z podziękowaniem, Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie sprubowałem, zobaczę co z tego wyjdzie? Zenon!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam buraki w marynacie. Zawsze jednak otrzymywałam je od babci, a w tym roku szykuję się sama do robienia przetworów. Na pewno skorzystam z Twojego przepisu, bo jest bliźniaczo podobny do tego, co robiła babcia. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super. Ja wykorzystuję je często jako dodatek do sałaty, więc co roku kilka słoików wpada do spiżarni. Są pyszne 😊

      Usuń
  5. Fantastyczne także w sałatce ze śledziem, jabłkiem i ogórkiem kiszonym, albo serem feta, gruszką, natką pietruszki i prażonymi pestkami. Ja tylko zamiast gotować to piekę buraki. Chyba bardziej skondensowany smak. Ostatnio zamiast octu spirytusowego wzięłam jabłkowy 6% oczywiście w innych proporcjach. Ciekawe jak wyszło bo jeszcze czekają na otwarcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak pieczone są zupełnie inne w smaku. Bardziej słodkie- pyszne. Może kiedyś też tak przygotuję. Z octem jabłkowym też będą pyszne, kiedyś zrobiłam i zgubiłam zapisany przepis 🙈

      Usuń
  6. Z octem jabłkowym to na 1 szklankę octu 3 szklanki wody (jak ktoś lubi ostrzejsze to 2 do 2,5 szklanki wody)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Na pewno wypróbuję. Dziękuję i pozdrawiam 😊

      Usuń
  7. JAki jest optymalny czas żeby takie zaprawy stały. Czy przykładowo można to jest dopiero po 2 miesiącach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że tak. U mnie stoją domowe przetwory, tak długo aż znikną ze spiżarni, niekiedy nawet 2 lata (choć to rzadkość, ale i tak bywa)

      Usuń
  8. Ciekawy przepis. Nigdy nie robiłam takich buraczków. Muszę spróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My bardzo lubimy je jako dodatek do sałaty, np.z serkiem kozim- pychotka. Warto spróbować

      Usuń
  9. Bardzo dziękuję za przepis i za profesjonalne opisanie procesu przygotowania 😊 Dla takiego laika jak ja w gotowaniu - super 😁

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie buraczki muszą być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny przepis, muszę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Koniecznie muszę wypróbować ten przepis!

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny przepis, buraczki przepyszne ,polecam !

    OdpowiedzUsuń
  14. Ksylitol? A nie ma cukru w sklepach? Smacznego!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie biorę się za robotę,co prawda z tego przepisu pierwszy raz ,ale na pewno będą tak pyszne jak te które do tej pory jadłam 🤤

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolejny rok ze mną :-)

    OdpowiedzUsuń