12 maja 2016

KOTLETY MIELONE W WIOSENNEJ ODSŁONIE, BEZGLUTENOWE



    Kotlety mielone z dodatkiem świeżych ziół i podprażonej cebuli z czosnkiem, to idealna propozycja na wiosenny obiad. Są delikatne, soczyste i bardzo aromatyczne, po prostu pycha. Do tego ziemniaczki z koperkiem, duszona młoda kapusta lub gotowana i pyszny obiad gotowy.
Z podanych ilości uformowałam 22 średniej wielkości klopsy. Tradycyjnie już od kilku lat moje mielone są bezglutenowe, nie dodaję do nich ani bułki tartej ani moczonej w wodzie. Takie są najlepsze. Przygotowuję od razu większą ilość, część zjadamy na obiad, część pozostaje jako dodatek do chleba.

Składniki:
- 1,2kg mielonego mięsa (u mnie samodzielnie mielona łopatka wieprzowa, ale można użyć dowolne mielone mięso)
- 3 średnie jajka (gdy bazujemy na innym gatunku mięsa niż łopatka proponuję dodać 2 jajka)
- 1 plaska łyżeczka soli himalajskiej (zwykłej trochę mniej)
- świeżo mielony pieprz
- duża cebula
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżki posiekanego świeżego majeranku
- 1 łyżka posiekanego świeżego tymianku
- olej kokosowy do podsmażenia cebuli i do smażenia mięsa
- masło klarowane do smażenia (nie trzeba)

Cebulę obrać, pokroić w drobną kostkę i zeszklić na małej ilości oleju. Delikatnie posolić. Pod koniec dodać przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku. Dokładnie zamieszać i zdjąć z palnika. Odstawić do lekkiego przestudzenia.



Mięso umyć, pokroić na mniejsze kawałki i zmielić przy użyciu maszynki do mielenia mięsa. Można także użyć mięsa mielonego w sklepie (nigdy nie używam gotowego mielonego mięsa, ma bowiem mnóstwo dziwnych dodatków...)
Mięso umieszczamy w misce, dodajemy do niego posiekane drobno zioła, przestudzoną cebulę z czosnkiem, jajka, sól oraz  świeżo mielony pieprz i dokładnie wyrabiamy. Trwa to kilka minut, w tym czasie mięso z łopatki zaczyna ładnie wiązać. Z dobrze wyrobionego mięsa odrywamy kawałki i formujemy dłońmi okrągłe kulki, lekko spłaszczamy i odstawiamy.



Smażymy na rozgrzanej patelni na kilku łyżkach oleju kokosowego, ja dodaję także trochę klarowanego masła (dla podkręcenia smaku). Zaczynam smażenie na dużym palniku, po przyrumienieniu jednej strony dopiero przewracam na drugą i smażę znów do zrumienienia. Następnie palnik zmniejszam i mięso dosmażam wewnątrz. W trakcie smażenia czynność przewracania powtarzam kilka razy. Łączny czas smażenia to ok.10-15 minut, w zależności od wielkości.






Smacznego :-)

2 komentarze:

  1. Wygląda pysznie :) Zainteresowało mnie, że zalecasz używanie maszynki do mielenia mięsa, ja zazwyczaj kupuję mięso mielone sprzedawane w opakowaniach. Jest duża różnica w smaku? Warto zainwestować w taki sprzęt?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak szczerze, to olbrzymia. Choć przez ostatnie lata wiele się zmieniło i teraz można już zmielić mięso w sklepie, świeże, bez zbędnych dodatków. Przynajmniej ja mam w pobliżu 2 takie nieduże sklepy, gdzie taka usługa jest dostępna. Gotowego, pakowanego nadal nie kupuję. A maszynka…, jak nie robimy sami kiełbasy, to taniej będzie poszukać sklepu, gdzie mielą mięso na poczekaniu

      Usuń