Totalnie zauroczyły nas dania tajskie. To nasze ostatnie, pyszne odkrycie. Taki kurczak bywa u nas często i ciągle nam mało... :-) Niewątpliwą zaletą takich dań jest szybkość ich przygotowania
Ja dodatkowo wykorzystuję do przygotowania mieszankę mrożonych warzyw do dań chińskich. Te warzywa z mleczkiem kokosowym robią całą robotę.
Dzisiaj polecam Wam pyszne, dietetyczne i co istotne błyskawiczne danie.
U nas danie dla 4 osób.
Składniki:
- 500g piersi z kurczaka
- puszka mleczka kokosowego
- 1-2 łyżki oleju kokosowego (najlepiej nierafinowany, o smaku kokosa)
- przyprawa do dań tajskich (u mnie Kotanyi- same zioła bez zbędnych dodatków)
- sól, świeżo mielony pieprz
- chili (u mnie z młynka)
- czosnek mielony (nie trzeba)
- curry (opcjonalnie, nie jest to mus)
- mrożona mieszanka warzyw do dań chińskich
dodatkowo:
- ryż (u mnie 300g surowego) ugotowany wg tego przepisu lub makaron chiński, itp.
Kurczaka kroimy na niezbyt duże kawałki. Obsmażamy z każdej strony na oleju kokosowym. Doprawiamy solą, świeżo mielonym pieprzem, posypujemy ziołami tajskimi i czosnkiem mielonym oraz curry (gdy dajemy).
Usmażone mięso przekładamy do innego naczynia. Na tej samej patelni smażymy mieszankę warzyw chińskich, doprawiamy solą oraz ziołami.
Gdy odparuje z warzyw woda dorzucamy kawałki kurczaka. Dodajemy mleczko kokosowe. Całość zagotowujemy. Posypujemy chili (ja daję kilka przekręceń młynka), doprawiamy jeszcze ewentualnie do smaku. Potrawa powinna być przynajmniej lekko pikantna (lub bardziej, gdy takie dania preferujemy).
Podajemy z ryżem lub dowolnie.
dodatkowo:
- ryż (u mnie 300g surowego) ugotowany wg tego przepisu lub makaron chiński, itp.
Kurczaka kroimy na niezbyt duże kawałki. Obsmażamy z każdej strony na oleju kokosowym. Doprawiamy solą, świeżo mielonym pieprzem, posypujemy ziołami tajskimi i czosnkiem mielonym oraz curry (gdy dajemy).
Usmażone mięso przekładamy do innego naczynia. Na tej samej patelni smażymy mieszankę warzyw chińskich, doprawiamy solą oraz ziołami.
Gdy odparuje z warzyw woda dorzucamy kawałki kurczaka. Dodajemy mleczko kokosowe. Całość zagotowujemy. Posypujemy chili (ja daję kilka przekręceń młynka), doprawiamy jeszcze ewentualnie do smaku. Potrawa powinna być przynajmniej lekko pikantna (lub bardziej, gdy takie dania preferujemy).
Podajemy z ryżem lub dowolnie.
Smacznego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz